Mężczyzna został przyłapany kilka tygodni temu podczas rutynowej kontroli w gminie Sokółka. Okazało się, że Tomasz K. nie ma prawa jazdy i jest pod wpływem środków odurzających. Sąd rejonowy skazał go na karę 10 miesięcy więzienia. Oskarżony chciał złagodzenia wyroku oraz zawieszenia kary. Sąd Okręgowy w Białymstoku po rozpatrzeniu apelacji utrzymał w mocy wyrok skazujący sądu pierwszej instancji.
Sąd uzasadnił, że wyrok nie został zmieniony ze względu na to, że oskarżony był pod wpływem środków odurzających. Co więcej, mężczyzna poruszał się drogą krajową. Zdaniem sądu stanowi to większe zagrożenie w ruchu drogowym niż pijany kierowca. Wydając wyrok, sąd wziął także pod uwagę fakt, że oskarżony nie wykorzystał szansy, jaką otrzymał trzy lata temu. Wtedy to również został przyłapany na kierowaniu pod wpływem amfetaminy i skazany na karę zawieszenia. Mężczyzna stracił wówczas prawo jazdy. Wyrok sądu okręgowego jest prawomocny.
lukasz.w@bialystokonline.pl
