Zarząd Rowerowego Białegostoku wysłał do prezydenta miasta wniosek o wstrzymanie przygotowań do budowy ścieżki rowerowej wzdłuż ul. Kaczorowskiego, Rynku Siennego, Marjańskiego i Kalinowskiego na odcinku od skrzyżowania z ul. Wyszyńskiego i ul. Waszyngtona do ul. Grochowej. Stowarzyszenie wnioskuje o zmianę projektu. Zaproponowało też alternatywny przebieg trasy rowerowej.
Nie spełnia żadnego z 5 standardów
- Powodem jest duża ilość błędów, które sprawiają, że powstająca droga dla rowerów będzie niebezpieczna i nieprzyjazna dla rowerzystów. Projekt jest niezgodny z rekomendacjami podręcznika CROW [holenderska organizacja tworząca standardy infrastruktury rowerowej - red.], opracowania, które powinno być abecadłem projektantów infrastruktury rowerowej - tłumaczy Bartosz Czarniecki z Rowerowego Białegostoku.
Stowarzyszenie podkreśla, że jeśli choć jeden z głównych wymogów stawianych przez specjalistów dla ścieżek rowerowych nie jest spełniony, to infrastrukturę trzeba przebudować, a tymczasem obecny projekt jest niezgodny z wszystkimi (!) pięcioma wymogami z podręcznika.
Zdaniem społeczników trasa w obecnym przebiegu nie będzie atrakcyjna dla osób poruszających się codziennie po mieście rowerem zamiast samochodu, może mieć wyłącznie charakter rekreacyjny. Główny jej przebieg kończy się bowiem na wlocie w Rynek Sienny po czym mieszają się ruch rowerowy i pieszy na chodnikach, przecinane wieloma punktami potencjalnych kolizji z ruchem samochodowym.
- Odcinek ten w zasadzie nie będzie pełnił innej roli niż przydługi i niebezpieczny łącznik dróg istniejących obecnie przy ulicach Kaczorowskiego i Grochowej. Poprawi to co prawda statystyki długości dróg rowerowych, jednak dla jakości ruchu rowerowego w mieście ważniejsze są inne wskaźniki - mówi Bartosz Czarniecki.
Lepszy byłby skrót przy Opeerze
Jego stowarzyszenie sugeruje, że zdecydowanie lepszą: krótszą i bezpieczniejszą byłaby droga przez tereny przylegające do Opery (od ul. Grochowej przez Plac Moniuszki, Odeską i okolice Rynku Siennego aż do ul. Kaczorowskiego). Ponadto trzeba rozważyć likwidację zatoki autobusowej i zatrzymywanie autobusów na jezdni ul. Kalinowskiego, przez co dałoby się zbudować tam bezkolizyjną drogę dla rowerów i znacząco podnieść ilość miejsc parkingowych w centrum.
- Białystok jako chyba jedyne miasto wojewódzkie nie uchwalił dotychczas "Standardów technicznych i wykonawczych dla infrastruktury rowerowej". Dzięki temu projektanci mają zbyt wiele możliwości do projektowania infrastruktury nieprzyjaznej dla rowerzystów oraz będącej w sprzeczności z najlepszymi międzynarodowymi standardami - uważa Bartosz Czarniecki.
Osoby zrzeszone w Rowerowym Białymstoku sugerują więc jak najszybsze stworzenie polityki rowerowej miasta i koncepcji tras rowerowych i zlecenie tego zadania krajowym ekspertom w tej dziedzinie.
ewelina.s@bialystokonline.pl