Białostockie ulice i domy skrywają wiele tajemnic. Krew w żyłach mroziły takie historie jak choćby noworoczna herbatka u generała Stelnickiego zakończona trzema trupami. Życie dawnych białostocczan nie było przecież łatwe. Zgodnie z przepisami musieli poruszać się tylko prawą stroną chodników. Ba! Uważać nawet na fryzjerów dmuchających im... w szyje! Z pomocą spieszyli na szczęście wynalazcy. Bo to właśnie tu wymyślono aparat umożliwiający chodzenie po wodzie czy cudowną tabletkę kojącą nerwy...
Opowieści Andrzeja Lechowskiego odkrywają wielkie miłości, zdrady, kradzieże i pospolite przestępstwa. Zdradzają sekrety przybytków zwanych "pluskwiarniami" i eleganckiego hotelu - legendy Białegostoku - Ritz. A wszystko to ilustrują liczne fotografie z epoki.
Książkę wydał Dom Wydawniczy Księży Młyn. Jej promocję zaplanowano 12 grudnia o godz. 17.00 w Ratuszu.
Szczegóły: Sekrety Białegostoku w Ratuszu
anna.d@bialystokonline.pl