Na Podlasiu żniwa były kiedyś jednym z najważniejszych wydarzeń w roku, angażującym całą lokalną społeczność. Traktowano je z ogromnym szacunkiem, ponieważ od ich przebiegu zależał pomyślny zbiór plonów. Rozpoczęcie żniw było kluczowe, dlatego ścinanie pierwszych kłosów powierzano osobie znanej z pracowitości i cieszącej się powszechnym szacunkiem. Z pierwszych zebranych garści zboża tworzono symboliczny krzyż, ku przychylności Boga. Zakończenie żniw na Podlasiu było równie uroczyste jak ich rozpoczęcie.
- Kiedy prace miały się ku końcowi, na polu zostawiano niewielką kępkę zboża zwaną przepiórką. Ta niezwykła dekoracja o magicznym znaczeniu miała zapewnić obfity plon w następnym roku. Kłosy wiązano, zdobiono kwiatami, wokół układano kamienie, w środku chleb, ale żeby zagwarantować polom urodzaj, trzeba było jeszcze przepiórkę oborać. Żniwiarza lub żniwiarkę chwytano za nogi i, ku uciesze patrzących, ciągnięto wokół przepiórki. Ta zostawała na polu do czasu, gdy trzeba je było zaorać przed kolejnym siewem - informują organizatorzy wydarzenia.
Koniec żniw związany był z przemarszem orszaku dożynkowego. Na jego czele niesiono wieniec wykonany z niemłóconego zboża. Przeznaczony był gospodarzowi, który po żniwach zapraszał lokalną społeczność do wspólnego ucztowania.
Podczas żniw w skansenie zespoły folklorystyczne odtworzą tradycyjne obrzędy związane z podlaskimi zbiorami. W programie wydarzenia przewidziano także różnorodne warsztaty inspirowane lokalnymi tradycjami. Uczestnicy będą mieli okazję zwiedzić wystawę "Przestrzeń oswojona. Wierzenia w kulturze ludowej", która przedstawia dawne rytuały, obrzędy i praktyki magiczne. Wieczorem zaplanowano potańcówkę z Kapelą Braci Rejwów.
Żniwa w skansenie odbędą się w niedzielę (4 sierpnia) w Podlaskim Muzeum Kultury Ludowej.
Więcej informacji: Żniwa w skansenie
24@bialystokonline.pl