Wbrew pozorom - peeling
Białostockie kosmetyczki podpowiadają, że dobrym sposobem na przedłużenie efektu letniej opalenizny jest peeling. Choć wiele osób uważa, że taki zabieg "zetrze" opalony naskórek, specjalistki zapewniają, że peelingi nie zaszkodzą, a raczej pomogą w zatrzymaniu brązowego odcienia skóry.
Jak tłumaczy Justyna Tur z Salonu Urody i Odnowy Biologicznej Dobra Kosmetyczka, dzięki systematycznym peelingom odcień skóry będzie bardziej wyrazisty i mniej matowy.
Preparaty brązujące
Poza tym, warto stosować balsamy i kremy brązujące, które mają mniejszą zawartość składników koloryzujących, a większą tych nawilżających.
- Należy stosować je codziennie przez kilka dni lub używać samoopalacza - musimy jednak uważać, aby po aplikacji nie pojawiły się nieestetyczne plamy i smugi – instruuje Justyna Tur.
Nawilżenie
Specjalistki podkreślają, że bardzo ważne jest także odpowiednie nawilżanie skóry.
- Nawilżona skóra nie łuszczy się tak szybko, więc opalenizna wytrzymuje na niej o wiele dłużej niż na suchej skórze. Opaloną skórę należy systematycznie smarować odżywczymi i nawilżającymi kosmetykami zawierającymi np. mocznik, kwas hialuronowy czy modny ostatnio olej arganowy – wyjaśnia Agnieszka Wójcik z Salonu Urody Beauty. - Warto zrezygnować z długich, gorących kąpieli, ponieważ bardzo wysuszają one naskórek – dodaje.
Odpowiednia dieta
Aby zadbać o opaloną skórę, należy zwrócić uwagę nie tylko na to, jakie kremy, balsamy i bronzery stosujemy, ale także na to, co jemy.
- Warto wzbogacić dietę w produkty zawierające beta-karoten, który sprawia, że cera zyskuje złocisty blask. Zaleca się zjadać dużo marchewki, moreli, pomidorów, papryki oraz wszelkich warzyw i owoców o barwie czerwonej bądź pomarańczowej. Poranną kawę można zastąpić bardzo zdrowym oraz doskonałym dla utrzymania i przedłużenia opalenizny sokiem z marchwi – wylicza Agnieszka Wójcik.
Co dalej?
Mimo pięknej opalenizny, skóra po lecie jest przesuszona, odwodniona i mniej elastyczna. Co zrobić, by przywrócić jej dobrą kondycję?
- Po lecie skórze przyda się prosty, jednorazowy zabieg oczyszczający - np. mikrodermabrazja. Zabieg ten oczyści skórę, odblokuje pory, usunie warstwę suchego naskórka, rozświetli i rozjaśni ją. Jeśli słona woda, słońce i wiatr spowodowały przesuszenie skóry, to wymaga ona głębszego nawilżenia. Pomogą jej np. mezoterapia bezigłowa lub mezoterapia igłowa preparatami kwasu hialuronowego. Zabiegi te nie tylko nawodną skórę, ale też ujędrnią, dotlenią, dodadzą blasku i witalności – tłumaczy kosmetyczka z Beauty.
- Jeśli pojawiły się przebarwienia, warto sięgnąć po preparaty z witaminą C, arbutryną czy wyciągiem z lukrecji. Na rozszerzone naczynka stosujemy kosmetyki zawierające w składzie witaminę C, kasztanowiec, rutynę, arnikę. Należy jednak pamiętać, że najwięcej wysoko skoncentrowanych substancji aktywnych zawierają profesjonalne kosmetyki gabinetowe – radzi Justyna Tur.
marta.a@bialystokonline.pl