Postawienie w Białymstoku pomnika "Bohaterskim Matkom Sybiraczkom", to inicjatywa Związku Sybiraków, który od kilku lat się o to starali. Rada miasta w marcu zatwierdziła pomysły, żeby ten monument pojawił się na terenie Muzeum Pamięci Sybiru, które powstaje przy ul. Węglowej.
"Pomnik poświęcony Bohaterskim Matkom Sybiraczkom ma być dowodem hołdu, uznania i wdzięczności za bohaterstwo, heroizm i poświecenie Matek Sybiraczek, które na zesłaniu w nieludzkich warunkach, broniły życia własnych dzieci, zachowując przy tym bezgraniczną wiarę w Boga i godność Polaka–patrioty" - można było przeczytać w uzasadnieniu uchwały przyjętej przez rade miasta w marcu.
Rzeźbiarze tylko z tytułem
Władze miasta właśnie ogłosiły konkurs rzeźbiarsko-architektoniczny na koncepcję pomnika. Oczywiście osoba, której praca zdobędzie pierwsze miejsce, zostanie zaproszona do negocjacji w sprawie podpisania umowy na wykonanie pomnika. Poza tym otrzyma 11 tys. zł. Przewidziano również II nagrodę w wysokości 7 tys. zł oraz dwa wyróżnienia po 3,5 tys. każde.
Wnioski o możliwość uczestnictwa w konkursie można składać do 24 sierpnia. Nie każda osoba lub firma jest do tego upoważniona. Według regulaminu, w składzie zespołu projektowego musi być bowiem osoba, która ma magistra zdobytego na studiach w zakresie rzeźby i ewentualnie druga, jeśli pierwsza nie spełnia tego kryterium, która legitymuje się uprawnieniami budowlanymi do projektowania w specjalności architektonicznej bez ograniczeń. Osoby spełniające kryteria otrzymają zaproszenie do składania prac. Będą miały na to czas do 14 listopada. Konkurs zostanie rozstrzygnięty tydzień później.
W sądzie konkursowym, prócz pracowników magistratu, znalazł się m.in. Tadeusz Chwiedź – prezes Związku Sybiraków w Białymstoku, Wojciech Śleszyński - dyrektor Muzeum Pamięci Sybiru, Robert Kaja - rzeźbiarz ASP w Gdańsku czy Małgorzata Niedzielko – rzeźbiarka z Liceum Plastycznego w Supraślu.
Za pomnik zapłaci miasto
Koszt wybudowania pomnika to ok. 200 tys. zł. Zwracano uwagę, że do tej pory miasto nie podejmowało się raczej finansowania takich inicjatyw, chyba że jako pomysł z budżetu obywatelskiego, ale tym razem się na to zdecydowano. Pewnie ze względu na to, że pomnik i tak ma stanąć w obrębie placówki budowanej i nadzorowanej przez magistrat, czyli Muzeum Pamięci Sybiru.
Ta inwestycja ma być gotowa do listopada 2019 roku. Na początku kwietnia, w uroczystej atmosferze podpisano umowę na wykonanie stanu surowego budynku z firmą Budimex. Przebuduje ona istniejący przy ul. Węglowej powojskowy magazyn na potrzeby ekspozycji. Wybuduje także nową część na zaplecze techniczno-administracyjne. Firma zdemontuje istniejącą bocznicę kolejową i wybuduje infrastrukturę techniczną. Zadba też o zagospodarowanie terenu wokół muzeum i budowę parkingów.
Łączny koszt wybudowania muzeum będzie opiewał na ok. 40 mln zł, z czego 11 mln zł pokryje dotacja z Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego. Miasto ma w planach złożenie kolejnego wniosku o doinwestowanie przedsięwzięcia. Ponadto z Unii Europejskiej na wykonanie wystawy stałej i zakup wyposażenia do Białegostoku trafiło 6,8 mln zł, co zostanie wydatkowane w latach 2018-2020.
mateusz.nowowiejski@bialystokonline.pl