Domowa niemoc Żółto-Czerwonych
W sobotę (26.09) o godz. 20.00 Jagiellonia podejmie na własnym terenie Zagłębie Lubin. Miedziowi to aktualnie 6. zespół PKO Ekstraklasy, ale patrząc na zdobycze punktowe, podopiecznych Martina Seveli od Żółto-Czerwonych dzieli zaledwie jedno oczko.
Ekipa z województwa dolnośląskiego znakomicie weszła w sezon 2020/2021, bo Zagłębie nie tylko awansowało do kolejnej rundy Pucharu Polski, ale na start ligowych zmagań pokonało też obie drużyny z Poznania. W kolejnych tygodniach przyszła jednak lekka zadyszka, bo wyjazdowy pojedynek z Rakowem Częstochowa zakończył się porażką, a domowy bój z Cracovią przyniósł jedynie podział punktów.
Teraz o powrót na właściwe tory gracze z Lubina powalczą z Jagiellonią. Spotkanie przeprowadzone zostanie w Białymstoku na stadionie przy ul. Słonecznej, gdzie zawodnicy trenowani przez Bogdana Zająca w obecnych rozgrywkach jeszcze nie wygrali. Nie wygrali, ale też nie polegli, bo mecze z Wisłą Kraków i Podbeskidziem Bielsko-Biała zakończyły się remisami. Wysoka pozycja Jagi w tabeli to więc zasługa świetnych wyników w delegacjach. Na obcych terenach Duma Podlasia zgarnęła jak do tej pory wszystkie możliwe oczka.
Pochwały w stronę rywali
Chcąc wytypować faworyta sobotniego starcia, trzeba się zatem trochę nagłówkować. Zdaniem bukmacherów nieco większe szanse na triumf mają białostoczanie, lecz szkoleniowiec Jagi jest ostrożny w tego typu deklaracjach. Według Bogdana Zająca Miedziowi to drużyna bardzo dobrze poukładana i jego zespół czeka trudne zadanie, by podnieść z murawy wszystkie punkty.
- Zagłębie to zespół, który chce grać w piłkę, ma piłkarzy o dobrych umiejętnościach technicznych. Przy zdobywanych bramkach potrafią skonstruować akcję przez bramkarza i rozegrać ją wieloma podaniami. Szybkie ataki też zresztą są mocną stroną tego rywala. Potrafią dobrze jednym podaniem uruchomić szybkich skrzydłowych. Musimy być na to przygotowani. Będzie to intensywne spotkanie, bo obydwa zespoły charakteryzuje to, że dużo biegają i grają w piłkę. Pierwsze kolejki pokazały, że rywal potrafi grać w piłkę na wysokim poziomie. To spotkanie będzie z gatunku najtrudniejszych, jeżeli chodzi o własne boisko, bo przeciwnik prezentuje wysoką jakość - powiedział na przedmeczowej konferencji prasowej trener Jagiellonii.
Bój pomiędzy Jagą a Zagłębiem poprowadzi Wojciech Myć z Lublina, czyli arbiter, który dopiero zaczyna swoją przygodę z sędziowaniem na szczeblu PKO Ekstraklasy.
Ostatnie spotkanie białostoczan z Miedziowymi przy ul. Słonecznej zakończyło się zwycięstwem gości 1:0. Jak będzie tym razem? Odpowiedź poznamy w sobotni wieczór tuż przed godz. 22.00. Warto dodać, że w zespole przyjezdnych zabraknie Damjana Bohara, który w środku tygodnia przeniósł się do chorwackiego NK Osijek.
rafal.zuk@bialystokonline.pl