Fatalna – tak należy określić dzisiejszą grę białostockiej Jagiellonii, która w Kielcach była zespołem zdecydowanie słabszym i tylko dzięki uprzejmości gospodarzy wraca do stolicy Podlasia z jednym punktem. Choć krytykować lidera Lotto Ekstraklasy – który rozgrywa najlepszy sezon w historii – nie wypada, to jednak o postawie Żółto-Czerwonych – po meczu w województwie świętokrzyskim – nie można powiedzieć ani jednego dobrego słowa.
Starcie na Kolporter Arenie odbywało się w trudnych warunkach atmosferycznych (przy intensywnych opadach deszczu), z którymi lepiej od początku radzili sobie gracze z Kielc. To oni operowali futbolówką, to oni stwarzali więcej groźnych sytuacji, to w końcu oni mieli pomysł na grę, którego brakowało gościom z Białegostoku. Jagiellończycy tego dnia skupiali się głównie na defensywie i posyłaniu długich piłek w kierunku Sheridana, co kompletnie nie przynosiło efektów.
Jaga w ciągu całego spotkania nieźle zaprezentowała się zaledwie przez chwilę. Pierwszy błysk widoczny był w 37. minucie, kiedy to napastnik z Irlandii zgrał piłkę do Fedora Cernycha, który przegrał pojedynek z bramkarzem Korony – Milanem Borjanem, a następny tuż przed końcem rywalizacji. Wtedy to w doskonałej sytuacji pomylił się Guti oraz wspomniany wcześniej Cernych.
To jednak gospodarze częściej stawali przed szansą na strzelenie gola. W odniesieniu zwycięstwa przeszkodził im w 52. minucie słupek, natomiast innym razem świetnie sytuację sam na sam z Palancą wybronił Kelemen. W doliczonym czasie gry fatalne pudło zaliczył także Kwiecień, który nie trafił do niemal pustej bramki.
I choć trzeba przyznać, że gol strzelony przez Pyłypczuka na początku drugiej połowy padł po ewidentnym spalonym, to Jagiellonia winić sędziów o stratę punktów nie może. Zespół z Białegostoku zagrał źle i pretensje musi mieć tylko i wyłącznie do siebie. Przez pierwsze pół godziny zmagań można było nawet odnieść wrażenie, że na murawie przebywają piłkarze tylko jednej drużyny. Mowa tu o Koronie, która miała posiadanie futbolówki na poziomie 70%.
Mimo że wyrównująca bramka – strzelona przez Arvydasa Novikovasa – była wyjątkowej urody (kapitalne uderzenie z 25. metra), to jednak nie da się dziś nad nią rozpływać. Przyćmiła ją bowiem kiepska postawa lidera Lotto Ekstraklasy, który wprawdzie po rozegraniu wszystkich spotkań w 32. kolejce 1. miejsce utrzyma, ale najprawdopodobniej straci swoją przewagę zbudowaną nad resztą ligowej stawki.
Korona Kielce – Jagiellonia Białystok 1:1 (0:0)
Bramki: Serhij Pyłypczuk 47 - Arvydas Novikovas 49
Korona Kielce: Milan Borjan - Bartosz Rymaniak, Bartosz Kwiecień, Rafał Grzelak, Ken Kallaste - Jacek Kiełb (40' Dani Abalo), Jakub Mrozik (61' Vanja Marković), Jakub Żubrowski, Nabil Aankour (88' Maciej Górski), Siergiej Pilipczuk - Miguel Palanca
Jagiellonia Białystok: Marian Kelemen - Ziggy Gordon, Dawid Szymonowicz, Gutieri Tomelin, Piotr Tomasik - Arvydas Novikovas (67' Przemysław Frankowski), Taras Romanczuk, Jacek Góralski, Dmytro Chomczenowśkyj (46' Konstantin Vassiljev) - Fiodor Cernych (82' Rafał Grzyb), Cillian Sheridan
Zapis relacji live:
II połowa:
90+5. - Koniec. 0:0. Co tu dużo mówić - tragiczny mecz Jagi, która powinna się cieszyć z jednego oczka. Za chwilę podsumowanie spotkania.
90+5. - Ależ gorąco pod bramką Kelemena. Seria dośrodkowań gospodarzy, ale wciąż wynik jest bezbramkowy.
90+3. - Uff... Po piąstkowaniu Kelemena do piłki dopadł Kwiecień, który nie trafił do pustej bramki. Ogromne szczęście Jagi.
90+1. - Vassiljev posłał piłkę na głowę Gutiego, ale ten strzela niecelnie. Futbolówka otarła się jeszcze o jednego z graczy Korony.
90. - Sędzia doliczył 5 minut.
89. - Kilka dośrodkowań Jagi z rzędu i... wciąż 0:0.
87. - Na murawie pojawia się wypożyczony z Jagiellonii do Korony Maciej Górski. Zmienił Aankoura.
83. - Brzydki faul Kwietnia na Góralskim. Zawodnik Korony ukarany żółtą kartką.
82. - Dobra akcja Tomasika i Frankowskiego. Strzał tego drugiego broni jednak Borjan.
81. - Za Cernycha wchodzi Grzyb.
80. - Minimalnie chybia - po dośrodkowaniu Vassiljeva - Guti! Zabrakło centymetrów.
79. - Ajajajaj! Cernych nie wykorzystał prezentu od Kwietnia... Jest jeszcze rzut rożny.
77. - Kelemen wygrywa sytuację sam na sam z Palancą! Uff...
76. - Świetna interwencja Szymonowicza. Gdyby nie przechwyt piłki przez białostockiego stopera, Korona miałaby doskonałą okazję na drugiego gola.
75. - Mamy przerwę. Opatrywany jest Rymaniak.
73. - Korona gra po ziemi, Jagiellonia - górą. Zdecydowanie lepsze efekty przynosi pomysł gospodarzy.
70. - Jaga wciąż wygląda słabo. Z taką grą o 3 punktach można tylko pomarzyć.
68. - Strzał (a może wrzutkę?) Vassiljeva na rzut rożny wybija Borjan.
67. - Zmiana. Za Novikovasa wchodzi Frankowski.
66. - Ładne podanie Vassiljeva do Sheridana. Irlandczyk niestety przegrał pojedynek biegowy z obrońcą gospodarzy i nic z tej kontry nie wyszło.
64. - Żółtą kartką ukarany został Jacek Góralski.
63. - Niepewne piąstkowanie Mariana Kelemena. Na szczęście Korona tego nie wykorzystała.
62. - Dośrodkowanie Tomasika na krótki słupek wybijają Złocisto-Krwiści.
62. - Tym razem korner dla Jagi.
61. - Zmiana w ekipie Macieja Bartoszka. Za Mrozika wchodzi Marković.
60. - Dobra główka Gordona i niebezpieczeństwo zostało zażegnane.
60. - Palanca obija nogi Gordona. Gospodarze mają rzut rożny.
56. - Kontra Jagi, która jednak nie zakończyła się sukcesem. Dośrodkowanie Novikovasa zostało zblokowane przez defensorów Korony.
55. - Chwilowo dużo chaosu i długich piłek z obu stron.
52. - Pyłypczuk trafia w słupek. Co tu się wyrabia?!
49. - GOOOOOOOOOOOOOOOOOOOL! Ależ odpowiedź Jagi! Kapitalne uderzenie Novikovasa z 25. metra wpada obok prawego słupka Borjana! 1:1
47. - GOL. 1:0 dla gospodarzy. Wrzutkę Abalo z lewej strony wykorzystał Pyłypczuk. Bramka jednak padła z ewidentnego spalonego. Korona prowadzi dzięki pomocy sędziów...
46. - Wracamy do gry. W posiadaniu piłki Jaga, ale najważniejszą informacją jest pojawienie się na boisku Konstantina Vassiljeva. "Cesarz Estonii" zastąpił w przerwie Dmytro Chomczenowskiego.
I połowa:
45+2. - Koniec pierwszej połowy. Połowy bardzo słabej w wykonaniu piłkarzy z Białegostoku. Oby po przerwie było lepiej.
45. - Sędzia do pierwszej części gry doliczył 2 minuty.
42. - Bliski strzelenia gola był Grzelak. Gracz Korony opanował piłkę na 16. metrze i uderzył minimalnie ponad poprzeczką.
42. - Rajd Rymaniaka kończy się rzutem rożnym.
40. - Abalo zmienia kontuzjowanego Kiełba.
38. - W polu karnym rywali pada Tomasik. Gwizdek sędziego milczy i trudno ocenić czy arbiter miał rację.
37. - Mogło być 1:0 dla Jagi! Kapitalnie piłkę do Cernycha zgrał Sheridan, dzięki czemu Litwin stanął oko w oko z Borjanem i... chybił.
35. - W końcu zaatakowali Jagiellończycy. Świetnie po lewej stronie poradził sobie Novikovas, który serią zwodów minął rywala, jednak jego wrzutka nie dotarła na głowę żadnego z partnerów.
33. - I znów Jaga zamknięta na własnej połowie.
30. - Tempo meczu wyraźnie spadło. Może to i dobrze, bo do tej pory akcje tworzyli głównie Złocisto-Krwiści.
26. - Sprytnie rzut wolny rozegrał Palanca, ale starania Hiszpana zmarnował Grzelak.
25. - Żółta kartka dla Gordona za faul taktyczny.
21. - Posiadanie futbolówki 70% do 30% dla gospodarzy mówi wszystko. Korona operuje piłką, Korona prowadzi grę, Korona się bawi...
20. - Do dośrodkowania Novikovasa nie doszedł Sheridan.
17. - Sytuację po stałym fragmencie gry wyjaśnia Góralski.
17. - Korona będzie miała kolejny rzut rożny. To już chyba trzeci w ostatnich minutach spotkania.
16. - W Kielcach znów się rozpadało.
15. - Kwadrans gry za nami i na razie zdecydowanie przeważają gospodarze...
13. - Korona musi aktualnie radzić sobie w dziesiątkę. Opatrywany jest bowiem poza boiskiem Żubrowski, który ma rozciętą głowę.
11. - Problemy ze zdrowiem ma Arvydas Novikovas. Niewykluczone, że Litwina niebawem zmieni Konstantin Vassiljev.
8. - Dobra interwencja Kelemena. Udany początek meczu w wykonaniu drużyny z Kielc.
7. - Choć deszcz przestał chwilowo padać, to jednak murawa jest bardzo mokra. Piłkarze często mają problem z utrzymaniem równowagi.
6. - Było niebezpiecznie. Płaskie zagranie trafiło do Kiełba, który w dobrej sytuacji uderzył wysoko ponad bramką.
5. - Centrę Kiełba blokuje jeden z graczy Jagi. Będzie rzut rożny dla gospodarzy.
4. - Uderzenie głową Grzelaka broni Kelemen. Nawet gdyby piłka wpadła do siatki, to jednak gol nie zostałby uznany. Sędzia odgwizdał faul na Gordonie.
2. - Tomasik dośrodkowuje wprost w ręce Borjana.
2. - Faulowany Novikovas. Jaga będzie miała rzut wolny na wysokości pola karnego.
1. - Gramy! Przy piłce gospodarze.
Przed meczem:
20.27 - Piłkarze wychodzą na murawę. Za chwilę początek spotkania.
20.20 - W Kielcach dzisiaj bardzo deszczowo. Murawa będzie więc śliska i - jak to się mówi w piłkarskim języku - "szybka". Powinna sprzyjać atrakcyjnej grze.
20.10 - Mimo urazu Chorwata przed pierwszym gwizdkiem Tomasza Kwiatkowskiego mamy kilka dobrych informacji:
- 8 ostatnich spotkań Jagiellonii to aż 6 wygranych i 2 remisy klubu z Podlasia,
- Marian Kelemen nie wpuścił gola już od 285 minut,
- dzięki dobrej dyspozycji białostockiego golkipera i całej defensywy Żółto-Czerwoni nie wyjmowali piłki z siatki w 5 z 6 ostatnich meczów,
- Jagiellończycy nie przegrali z Koroną od 15 miesięcy. Mało tego, przez ten czas tylko i wyłącznie ze Złocisto-Krwistymi wygrywali (4:1, 2:1, 3:1 i 1:0).
19.55 - Ivan Runje nie zagra z powodu urazu. Szybki rzut oka na to jak radzi sobie lider Lotto Ekstraklasy bez kluczowego obrońcy i... nie jest dobrze. Taka sytuacja miała miejsce w tym sezonie 3-krotnie i 2 mecze zakończyły się porażką Jagi (0:1 z Wisłą Płock i 0:1 z Lechią Gdańsk). Było też zwycięstwo 4:1 nad Arką Gdynia.
19.45 - Dzisiejszy pojedynek w Kielcach poprowadzi Tomasz Kwiatkowski z Warszawy, który sędziował do tej pory 14 spotkań Jagi (6 zwycięstw, 2 remisy, 6 porażek). W tym sezonie arbiter ten gwizdał mecze Żółto-Czerwonych z Lechią Gdańsk (0:1), Bruk-Betem (0:0) i Piastem Gliwice (2:0).
19.37 - Oto obiecywane składy. Konstantin Vassiljev mecz z Koroną rozpocznie na ławce rezerwowych. Na środku obrony w białostockiej jedenastce zabraknie natomiast Ivana Runje, którego zastąpi Dawid Szymonowicz. W ekipie gospodarzy nie zagrają - tak jak pisaliśmy w zapowiedzi - dwaj podstawowi defensorzy, czyli Robert Dejmek i Djibril Diaw, a także Ilijan Micanski i Mateusz Możdżeń.
Korona Kielce: Milan Borjan – Bartosz Rymaniak, Bartosz Kwiecień, Rafał Grzelak, Ken Kallaste – Jakub Mrozik, Jakub Żubrowski – Jacek Kiełb, Nabil Aankour, Serhij Pyłypczuk – Miguel Palanca
Rezerwowi: Michal Pesković, Vanja Marković, Marcin Cebula, Dani Abalo, Maciej Górski, Eryk Borczyński, Jakub Kotarzewski
Jagiellonia Białystok: Marian Kelemen – Ziggy Gordon, Dawid Szymonowicz, Guti, Piotr Tomasik – Taras Romanczuk, Jacek Góralski – Dmytro Chomczenowski, Arvydas Novikovas, Fiodor Cernych – Cillian Sheridan.
Rezerwowi: Damian Węglarz, Łukasz Burliga, Adam Radecki, Rafał Grzyb, Damian Szymański, Konstantin Vassiljev, Przemysław Frankowski
19.30 – Witamy na 32. relacji live z ligowego spotkania Jagiellonii Białystok. Dziś Żółto-Czerwoni w drodze po mistrzowską koronę podejmą… Koronę Kielce. Mecz na Kolporter Arenie zapowiada się emocjonująco, ale to akurat jest już tradycją, gdyż podopieczni Michała Probierza niemal od początku rozgrywek walczą o najwyższe laury i każdy kolejny pojedynek jest najważniejszym starciem sezonu.
Jeżeli Jaga zdobędzie dzisiaj jakieś punkty, to ustanowi tym samym nowy klubowy rekord w liczbie meczów bez porażki w najwyższej klasie rozgrywkowej, który aktualnie wynosi 8 spotkań (osiągnięty w sezonach 1988/1989, 2008/2009, 2012/2013 i 2016/2017). Co ciekawe, gracze z Białegostoku w przypadku zwycięstwa odniosą 20. triumf w sezonie, co także będzie rekordowym wyczynem, gdyż dotychczas najlepszym wynikiem było 19 wygranych z batalii 2014/2015, kiedy to Żółto-Czerwoni zajęli najwyższe, a więc 3. miejsce w tabeli.
Za chwilę przedstawimy składy, w jakich obie drużyny wybiegną dzisiaj na murawę.
rafal.zuk@bialystokonline.pl