Kibice Jagi otrzymali właśnie mikołajkowy prezent. Tym prezentem jest nowy obrońca, który ma wzmocnić rywalizację w defensywie.
Jagiellończykiem został Jetmir Haliti, czyli Kosowianin, który wychował się w Szwecji. Tuż przed przyjściem do Dumy Podlasia 27-latek bronił barw drużyny AIK Sztokholm (29 meczów, 1 gol, 2 asysty), a wcześniej opisywany defensor grał też w takich zespołach jak: Jönköpings, FC Rosengård, Landskrona czy Mjällby AIF, gdzie był wypożyczony.
- O zainteresowaniu ze strony Jagiellonii usłyszałem może trzy tygodnie temu od mojego agenta, który powiedział mi, że to bardzo rodzinny klub. Od tamtego momentu zacząłem śledzić ten zespół, oglądać spotkania Żółto-Czerwonych. Rozmawiałem też z trenerem. Na ten moment jestem pod wrażeniem tego, co widziałem. Chodzi mi tu zarówno o styl gry drużyny jak i infrastrukturę klubu oraz jego zaplecze. Wszystko bardzo mi się podoba - powiedział na łamach oficjalnej strony internetowej białostockiego zespołu Jetmir Haliti.
Jako ciekawostkę warto dodać, że nowy nabytek Jagi ma na koncie jeden mecz w dorosłej reprezentacji Kosowa. 27-latek w 2022 r. wystąpił w towarzyskim spotkaniu z Armenią.
Jetmir Haliti związał się z Dumą Podlasia 1,5-rocznym kontraktem z opcją przedłużenia go o 12 miesięcy. Na boiskach Kosowianina będziemy oglądać z numerem 4.
- Jestem pełen pokory, ale ze wszystkich sił będę starał się wywalczyć sobie miejsce w wyjściowej jedenastce. Trafiam do drużyny, która jest obecnie wiceliderem Ekstraklasy i prezentuje bardzo dobry futbol. Pierwszym krokiem jest sumienna postawa na treningach oraz pokazanie się trenerowi. Muszę być gotowy w każdym momencie, jeśli zespół będzie mnie potrzebował. Co do celów drużynowych, chciałbym pomóc Jagiellonii w zakończeniu zmagań jak najwyżej w tabeli, najlepiej na podium - dodaje Haliti.
rafal.zuk@bialystokonline.pl