Policjanci od pewnego czasu - a dokładnie od ponad miesiąca - domagają się podwyżek oraz odwrócenia reformy emerytalnej. Dotychczasowe formy ubiegania się o lepsze wynagrodzenie nie przyniosły efektów, dlatego też w czwartek (16.08) służby mundurowe zaostrzyły swój strajk. Policjanci w dalszym ciągu będą wykonywać wszystkie obowiązki, tyle że - nawiązując do strajku włoskiego - w sposób bardziej drobiazgowy, a co za tym idzie wolniejszy.
Na nieporozumieniu pomiędzy Ministerstwem Spraw Wewnętrznych i Administracji a policją mogą skorzystać kierowcy. Funkcjonariusze rozdają bowiem naklejki z hasłem "Popieram protest policjantów, jeżdżę bezpiecznie" i zapowiadają, że osoby posiadające w swym aucie takie oznakowanie mają prawo liczyć na ich większą wyrozumiałość.
Funkcjonariusze już w lipcu częściej uciekali od karania mandatami, przez co do budżetu państwa za siódmy miesiąc wpłynęło o ponad 10 mln złotych mniej niż w roku ubiegłym.
Nie oznacza to jednak, że brawurowa jazda obędzie się bez kary finansowej. Pouczenie ma być stosowane wtedy, gdy jest ono prawnie dozwolone i mowa o małym występku.
rafal.zuk@bialystokonline.pl