Agresywna kradzież w centrum miasta
Z relacji zgłaszającej wynikało, że do sklepu weszła kobieta w towarzystwie mężczyzny. Para podeszła do kasy, po czym kobieta zażądała wydania pięciu paczek papierosów. Kiedy sprzedawczyni odmówiła, agresorka weszła za ladę i zaatakowała ekspedientkę – popchnęła ją, powodując upadek na podłogę. Następnie chwyciła papierosy, kopnęła leżącą kobietę i wraz ze swoim towarzyszem uciekła ze sklepu.
Przerażona pracownica sklepu natychmiast wezwała policję. Dyżurny białostockiej komendy niezwłocznie skierował na miejsce funkcjonariuszy, którzy rozpoczęli poszukiwania napastników.
Szybkie zatrzymanie sprawców
Dzięki sprawnej pracy mundurowych, już po kilkunastu minutach para została namierzona kilka ulic dalej, na jednym z przystanków autobusowych. Niczego niespodziewający się sprawcy zostali zatrzymani przez dzielnicowych oraz funkcjonariuszy wydziału kryminalnego.
Napastniczką okazała się 41-letnia mieszkanka powiatu monieckiego. Towarzyszył jej 55-letni mężczyzna, który miał przy sobie plecak wypełniony skradzionym towarem. Policjanci znaleźli w nim nie tylko pięć paczek papierosów, ale aż dziewięć, a także butelkę whisky i piwo. Jak ustalili mundurowi, alkohol oraz dodatkowe paczki papierosów pochodziły z innej kradzieży dokonanej tego samego dnia w innym sklepie.
Surowe konsekwencje za rozbój
Oboje zostali zatrzymani i trafili do policyjnego aresztu. Teraz funkcjonariusze dokładnie analizują ich działania i ustalają pełny zakres odpowiedzialności zatrzymanych.
Za rozbój, czyli kradzież połączoną z użyciem przemocy, grozi surowa kara – nawet do 15 lat pozbawienia wolności. Policja apeluje do świadków podobnych zdarzeń o niezwłoczne zgłaszanie ich odpowiednim służbom. Szybka reakcja może zapobiec dalszym przestępstwom i zwiększyć bezpieczeństwo mieszkańców.
24@bialystokonline.pl
