
Jest już akt oskarżenie
17 kwietnia 2025 roku, Prokuratura Rejonowa Białystok-Północ w Białymstoku skierowała do Sądu Rejonowego w Białymstoku akt oskarżenia przeciwko kierowcy autobusu komunikacji miejskiej. Zarzucono mu, że 20 maja 2024 roku, na pętli autobusowej przy skrzyżowaniu ulic Raginisa i Niemeńskiej w Białymstoku, nieumyślnie naruszył zasady bezpieczeństwa w ruchu drogowym, co doprowadziło do tragicznego wypadku.
Zgodnie z ustaleniami prokuratury, oskarżony, kierując autobusem miejskim, nie dostrzegł wysiadającego pasażera. Mężczyzna miał nieodpowiednio monitorować sytuację w przestrzeni pasażerskiej, co skutkowało tragicznym zdarzeniem. Pasażer, w momencie zamykania drzwi autobusu, nie zdążył w pełni opuścić pojazdu, a jego noga została przyciśnięta przez skrzydła drzwi. Zaskoczony i wciąż unieruchomiony, nie zdążył się uwolnić, kiedy kierowca autobusu rozpoczął jazdę. Niestety, brak reakcji ze strony kierowcy spowodował, że pasażer został wciągnięty przez pojazd, a tylnym prawym kołem autobusu przyciśnięty do krawężnika.
W wyniku tego tragicznego wypadku, pasażer doznał poważnych obrażeń wielonarządowych, które doprowadziły do wstrząsu urazowo-krwotocznego. Mimo próby ratunku, obrażenia okazały się śmiertelne, a pasażer zmarł na miejscu.
Kierowcy grozi do 8 lat więzienia
Prokuratura, prowadząca dochodzenie w tej sprawie, oskarżyła kierowcę o nieumyślne spowodowanie śmierci pasażera, co jest przestępstwem ściganym na mocy artykułu 177 § 2 Kodeksu karnego. Zgodnie z tym przepisem, sprawcy grozi kara pozbawienia wolności od 6 miesięcy do 8 lat. Prokurator Rejonowy Białystok-Północ, Marzanna Mielewczyk-Olszewska, podkreśliła w komunikacie, że wypadek był wynikiem zaniechania ze strony kierowcy, który nie dopełnił obowiązków związanych z zapewnieniem bezpieczeństwa pasażerom pojazdu.
Sprawa ta wzbudza wiele kontrowersji i pytań o odpowiedzialność kierowców komunikacji miejskiej za bezpieczeństwo pasażerów. Zgodnie z obowiązującymi przepisami, kierowcy są zobowiązani do szczególnej uwagi podczas otwierania i zamykania drzwi, zwłaszcza w momencie, gdy pasażerowie znajdują się w ich zasięgu. Błąd w tej procedurze może prowadzić do tragicznych konsekwencji, jak miało to miejsce w tym przypadku.
Śledztwo w tej sprawie wciąż trwa, a decyzja sądu, w kontekście dalszych kroków prawnych, będzie miała istotne znaczenie nie tylko dla oskarżonego kierowcy, ale także dla przyszłych procedur bezpieczeństwa w miejskim transporcie publicznym w Białymstoku. Warto przypomnieć, że podobne wypadki miały miejsce także w innych miastach Polski, zwracając uwagę na konieczność stałego monitorowania i podnoszenia standardów bezpieczeństwa w komunikacji miejskiej.
24@bialystokonline.pl