Co czwarty Polak robi to przed świętami. Potem żałuje i ponosi tego konsekwencje

2024.12.19 12:00
Jak wynika z danych Głównego Urzędu Statystycznego, aż 1/4 Polaków zadłuża się, by zorganizować wystawne święta. Niektórzy, chociaż tego później żałują, robią to ponownie.
Co czwarty Polak robi to przed świętami. Potem żałuje i ponosi tego konsekwencje
Fot: pixabay.com

GUS podaje, że średnie wynagrodzenie w III kwartale 2024 r. wyniosło 8161,62 zł brutto. Wzrasta też pensja minimalna, która po nowym roku będzie sięgać 4666 zł brutto. Zdaniem ekspertów dla niektórych jest to zachęta, by zorganizować wystawne święta, z rozmachem. Nawet jeśli nie mają na to wystarczających środków.

Jak wynika z Krajowego Rejestru Długów, aż co dziesiąty Polak chce zapewnić bliskim wyjątkowe święta, nawet jeśli wiążą się one ze zwiększonymi wydatkami. Z kolei 39 proc. robi wszystko, by zmieścić się w zaplanowanym wcześniej budżecie.

Niektórzy Polacy wyznają zasadę "raz się żyje"

Wielu osobom zależy, by święta były czasem, kiedy jest inaczej niż na co dzień, lepiej. Starają się, by w tym okresie niczego nie brakowało ani im, ani ich bliskim.

– Luksus jest pojęciem względnym. Dla jednej rodziny będzie to możliwość przygotowania ulubionych potraw i drobne upominki, dla innej dania z restauracji, udekorowanie domu za kilka tysięcy złotych i wizyta Mikołaja z prezentami z najwyższej półki u dzieci. Jeśli budżet domowy na to pozwala, nie ma problemu. Gorzej, gdy całość odbywa się kosztem zapożyczenia się na długi czas i zaciskania pasa przez kolejne miesiące, aby spłacić zaległości. Podejście "raz się żyje" powinno mieć swoje granice, bo inaczej można wpaść w spiralę zadłużenia, a to wpłynie nie tylko na finanse, ale i spokój psychiczny – zauważa Adam Łącki, prezes Zarządu Krajowego Rejestru Długów Biura Informacji Gospodarczej.

Wiele osób ma problemy z długami

Niestety jak wynika z badań, wielu Polaków ma spore trudności, by regulować zaciągnięte zadłużenia. Aktualnie w KRD znajdują się aż 2 mln osób, które mają do oddania w sumie 43,3 mld zł.
Najczęściej ludzie pożyczają na święta pieniądze od rodziny lub i znajomych, 9 proc. decyduje się na zaciągnięcie pożyczki w banku. Niepokojące jest to, że co dwudziesty Polak, chcąc cieszyć się eleganckimi świętami, decyduje się wstrzymać opłacanie bieżących rachunków. Jak wynika z badania „Portfele polskich gospodarstw domowych pod presją rosnących cen”, ponad połowa Polaków uważa, że koszty życia spowodują, iż ich sytuacja finansowa się pogorszy i nie będą mogli opłacać wszystkich stałych zobowiązań. Zapewniają jednak, że będą starać się szukać oszczędności.

– Ten rozdźwięk ujawnia, jak silna jest potrzeba wyjątkowości i przeżycia świąt w takiej oprawie, aby na długo pozostały w pamięci. Z jednej strony chcemy się trzymać za kieszeń, gdy sytuacja gospodarcza w kraju jest niepewna, a z drugiej nie możemy się oprzeć pokusie zorganizowania Bożego Narodzenia w nadzwyczajnym anturażu. Nasze badanie pokazuje, że wyraźnie częściej na ten cel zadłużają się osoby skłonne do wystawności niż te wstrzemięźliwe – wyjaśnia Adam Łącki.

2/3 Polaków przyznaje, że największym wydatkiem świątecznym są bez wątpienia prezenty. Niektórzy uważają, że najdroższe jest przygotowanie posiłków, a 20 proc., że świąteczny wyjazd.

Jak to się zwykło mówić "święta, święta i po świętach". Chociaż jest to dla wielu osób wyjątkowy czas, to jednak trzeba pamiętać, że szybko mija. A długi zostają. Niektórzy przyznają, że są one później dużym utrudnieniem w codziennym życiu. Poniesione koszty odciskają największe piętno na portfelach tych, którzy właśnie stawiają na wystawne święta i nie kontrolują budżetu podczas przygotowań.

JK
24@bialystokonline.pl
680 osób online
Wersja mobilna BiałystokOnline.pl
Polityka prywatności | Polityka cookies
Copyright © 2001-2024 BiałystokOnline Sp. z o.o.
Adres redakcji: ul. Sienkiewicza 49 lok. 311, Białystok, tel. 85 746 07 39