Pełnienie służby na posterunku bramy, przez którą trafia poczta w więzieniu to ciągłe skupienie i koncentracja nad weryfikacją zawartością wchodzących przesyłek. Każdy list i paczka to potencjalne źródła przemytu telefonów, anabolików czy środków odurzających. Dlatego skrupulatność, doświadczenie, spostrzegawczość to cechy niezbędne dla funkcjonariuszy na tym posterunku. Urządzenie prześwietlające wskazuje jedynie zarys zawartości paczki, a zinterpretowanie tego co widoczne na monitorze to już decyzja osoby pełniącej służbę.
- W trakcie codziennego odbioru napływających do zakładu przesyłek jedna z nich wzbudziła szczególne podejrzenie co do zawartości. Po poddaniu jej dokładnym oględzinom okazało się, że deklarowana zawartość - boombox została wzbogacona dodatkowo o dwa telefony komórkowe, dwie karty sim, przewody ładowarkowe oraz ampułki ze sterydami i igły - informuje rzecznik prasowy dyrektora Zakładu Karnego w Czerwonym Borze major Dariusz Śmiechowski.
Gdyby kontrabanda trafiła do adresata osadzonego w Zakładzie Karnym w Czerwonym Borze mogłaby stanowić zagrożenie dla bezpieczeństwa jednostki umożliwiając więźniom komunikowanie się ze światem zewnętrznym.
malwina.witkowska@bialystokonline.pl