"Idzie kaczka nieboraczka. Za tą kaczką, druga kaczka. Idzie kaczek cała paczka" - tak, w nieco żartobliwy sposób podsumował wypad kaczek na miasto Ekopatrol białostockiej straży miejskiej.
Widok kaczej matki, za którą podążało jedenaście malutkich kaczątek w centrum miasta, wzbudził niemałe zainteresowanie. Do pokonania miały jednak ruchliwe ulice, aby wrócić w swoje bezpieczne okolice. Na pomoc nieco zdezorientowanym kaczuchom ruszył Ekopatrol. Stado udało się bezpiecznie odłowić i "wodować" do akwenu wodnego w Parku Branickich.
Białostockie kaczki jak widać lubią ekstremalne przygody, nie tak dawno pewna nieboraczka wpadła do studzienki i też trzeba było ją ratować z opresji - zobacz: Na pomoc uwięzionej w studzience kaczuszce pospieszył Ekopatrol.
Strażnicy miejscy nieustannie apelują: Jeśli widzisz zwierzę potrzebujące pomocy, zadzwoń na 986!
paulina.gorska@bialystokonline.pl