Historia Choroszczy nocą

Spacer rozpoczął się na Rynku Głównym. Doskonale przygotowany Jan Adamski - pasjonat historii - ciekawe opowieści uzupełniał prezentacją starych zdjęć. Tajemnice parafialnego kościoła zaprojektowanego na życzenie Branickiego odsłonił wspólnie z księdzem proboszczem Leszkiem Strukiem. Duże zainteresowanie wzbudziły sprowadzone przez dominikanów relikwie św. Kandyda Męczennika (kości z III wieku przechowywane w rzymskich katakumbach zalane w woskowej formie). Zajrzeć można było do podziemi remontowanego budynku klasztoru i barokowej kaplicy. Kolejnym punktem w programie była choroszczańska cerkiew, gdzie również czekał proboszcz.

Nie zabrakło wspomnień o zabytkach już nie istniejących: pierwszym cmentarzu żydowskim, synagodze, kirsze zburzonej w latach 60., a nawet lotnisku istniejącym w Choroszczy w latach 1944-46 przyjmującym samoloty z pocztą polową. Pan Jan sypał ciekawostkami: - Piętnaście browarów miała Choroszcz, a 60 tysięcy wiader piwa bawarskiego browar w Nowosiółkach produkował. Kto uważnie słuchał jego i proboszczy obu parafii miał szansę na nagrody.

W wielu miejscach na trasie wycieczki umieszczono wielkoformatowe archiwalne zdjęcia podkreślające jubileusz 500-lecia, natomiast w Miejsko - Gminnym Centrum Kultury otwarto wystawę fotografii przedstawiających Choroszcz od XIX wieku do lat 80. XX wieku. Autorem części z nich jest Szymon Paczyński, większość zdjęć to jednak reprodukcje, np. fabrycznego "królestwa" Moesa czy dawnej lodowni do przechowywania lodu. Wieczorne zwiedzanie zakończyło się w Muzeum Wnętrz Pałacowych. Wytrwali po ponad dwugodzinnym spacerze udali się do stajni pałacowej, gdzie nastrojową poezję śpiewaną wykonała Antonina Krzysztoń.

Niedzielne obchody 494. rocznicy urodzin województwa podlaskiego wypełniły przede wszystkim atrakcje muzyczne. W koncercie "W ogrodach Izabeli Branickiej" rozbrzmiewała zarówno muzyka rockowa, folkowa i taneczna, jak i ludowa: ukraińska, białoruska oraz litewska. Gwiazdą wieczoru był zespół Żuki.