Legionella nadal obecna jest w rurach szpitala wojewódzkiego przy ul. Warszawskiej i w Białostockim Centrum Onkologii (placówki mają wspólną sieć wodociągową). W ostatnich tygodniach spadła jednak liczba bakterii. Szpital w porozumieniu z białostockimi wodociągami zastosował dezynfekcję termiczną. W rurach popłynęła woda o temp. 80 st. C., zabijając bakterie legionelli.
- Ilość bakterii spadła do 600 w litrze wody - mówi Marzena Juczewska, dyrektor Białostockiego Centrum Onkologii - Metoda działa. Liczymy, że uda się nam całkowicie pozbyć bakterii.
Przypomnijmy, że kontrola podlaskiego sanepidu wykazała problem legionelli w 6 placówkach w regionie. Najwięcej było ich właśnie w BCO i szpitalu wojewódzkim przy ul. Warszawskiej w Białymstoku.
Mimo, że bakterii jest mniej, to pacjenci placówek nadal mają zakaz kąpieli w cieplej wodzie.
Przypomnijmy, że groźną dla zdrowia pacjentów bakterię wykryto także w Uniwersyteckim Dziecięcym Szpitalu Klinicznym i Uniwersyteckim Szpitalu Klinicznym w Białymstoku. Druga z placówek dopiero niedawno uporała się z problemem. Nie obyło się bez instalacji specjalnego generatora dwutlenku chloru, który służy do zwalczania drobnoustrojów chorobotwórczych w wodzie.
lukasz.w@bialystokonline.pl