W środę (29.01) po południu białostoccy policjanci otrzymali informację o pobiciu w Grabówce.Jak się okazało na posesję 41-latka przyjechało trzech mężczyzn. Jeden z nich - 49-latek wcześniej pożyczył mu betoniarkę. Gdy zażądał jej zwrotu usłyszał, że urządzenie jest aktualnie na budowie i ze względu na awarię samochodu 41-latek nie może do teraz przywieźć. Wtedy dwaj pozostali mężczyźni zaczęli go szarpać i doszło do bijatyki. Widząc to 49-latek próbował odciągnąć agresywnych kolegów, jednak bezskutecznie. Po tym wszyscy trzej wsiedli do samochodu i odjechali.
Policjanci, patrolując okolice zauważyli opisane auto. W środku siedziały trzy osoby. Pobity 41-latek rozpoznał swoich dwóch napastników. Od wszystkich czuć było woń alkoholu. Żaden z mężczyzn nie chciał się przyznać kto kierował autem. Jednak pokrzywdzony wskazał na jednego z nich. 35-latek nie chciał poddać się badaniu na zawartość alkoholu w organizmie. Mężczyzna został przewieziony na badanie krwi. Ponadto okazało się, że 35-latek posiada aktualny zakaz prowadzenia pojazdów. On i jego 44-letni kolega - drugi z atakujących, zostali zatrzymani. Noc spędzili w policyjnym areszcie.
lukasz.w@bialystokonline.pl