Głuchy jak pień. Co zrobić, kiedy gorzej słyszymy?

Fot: pixabay.com

Ze statystyk wynika, że co trzeci Polak ma problemy ze słuchem. Dotyczy to 1-2/1000 niemowląt, około 20% dzieci i młodzieży szkolnej, a także 75% seniorów. Warto wiedzieć, że słuch zaczyna się starzeć już około 30. roku życia. Dlatego trzeba o niego zadbać. W jaki sposób?

Należy unikać hałasu, chronić uszy przed zimnem i wiatrem, leczyć infekcje, pilnować higieny, zadbać o ciszę w domu i wykonywać badania kontrolne.

Nie wolno również ignorować niepokojących objawów. O niedosłuchu możemy mówić, kiedy mamy problemy ze zrozumieniem rozmówcy i musi on powtórzyć swoją wypowiedź. Niepokojące są też sytuacje, kiedy mamy wrażenie, że inni mamroczą bądź wypowiadają słowa niewyraźnie. Warto także zwrócić uwagę na głośniejsze niż wcześniej słuchanie radia czy telewizji oraz na problem z porozumiewaniem się w głośnym otoczeniu, na przykład w restauracjach lub kawiarniach.

Kiedy zauważymy niepokojące objawy, należy umówić się do lekarza rodzinnego, który wykona wstępne badanie otoskopem i zdecyduje o dalszej diagnostyce u laryngologa lub audiologa.
Laryngolog wykluczy infekcje ucha oraz podstawowe zaburzenia mogące powodować problemy ze słuchem. Natomiast audiolog wykona specjalistyczne badanie słuchu takie jak: audiometria tonalna (ocena progu słyszenia), tympanometria (mierzenie odbicia fali dźwiękowej od błony bębenkowej podczas zmiany ciśnienia w przewodzie słuchowym zewnętrznym) oraz badanie ABR (m.in. sprawdzenie, jak mózg reaguje na dźwięk).