Na działce państwa Barbary i Andrzeja Kazimieruków w tym roku obrodziły dynie. Dwie są naprawdę imponujących rozmiarów. I nie przestają rosnąć!
Fot: Andrzej Kazimieruk
Barbara i Andrzej Kazimierukowie śmiało mogą chwalić się dynią wyhodowaną w ich ogródku. Uprawiają go w miejscowości Skrybicze nieopodal Białegostoku.
- Dynia tak mocno się rozrosła, że zagłuszyła inne warzywa w ogródku. Z jednej pestki wyrosło 7 owoców, z czego dwa są naprawdę imponujących rozmiarów - mówi właściciel rośliny-giganta Andrzej Kazimieruk.
Obwód największej z dyń sięga 190 cm. Jej długość to nie bagatela 130 cm. Miesiąc temu dynia ważyła 80 kg. Teraz jest sporo cięższa, ale nie ma możliwości, by dokładnie ją zważyć, aby nie naruszyć systemu korzeniowego.
Co ciekawe, dynia dalej rośnie.
Ewelina Sadowska-Dubicka
ewelina.s@bialystokonline.pl
ewelina.s@bialystokonline.pl