Sąd uznał, że druga gazetka, wydana przez Komitet Wyborczy Wyborców Tadeusza Truskolaskiego w trakcie trwania drugiej tury wyborów, nie została rozpowszechniona. Periodyk znalazł się w posiadaniu kandydata na prezydenta Białegostoku Jana Dobrzyńskiego z PiS.
Przypomnijmy: pełnomocnicy Komitetu Truskolaskiego bronili się, że broszura powstała w ilości 100 tys. sztuk, ale nie dokonano kolportażu. Decyzja ta była związana z faktem, iż w tym czasie przed sądem (również w trybie wyborczym) nadal toczyła się jeszcze sprawa pierwszego numeru gazetki. Do czasu wydania prawomocnego postanowienia miała nie być rozpowszechniana. Nikt jednak nie umiał wyjaśnić, jak gazetka znalazła się w posiadaniu Dobrzyńskiego. Kandydat z PiS-u twierdził, że znalazł gazetkę w skrzynce pocztowej biura partii.
Do sądu przywieziono zapakowane gazetki. Po przeliczeniu sąd uznał, że do dystrybucji nie doszło.
Poniedziałkowe (1.12) postanowienie Sądu Apelacyjnego w Białymstoku jest prawomocne. W II turze wyborów prezydenckich zwyciężył Tadeusz Truskolaski.
lukasz.w@bialystokonline.pl
