W piątek (30.11) na najwyższym szczeblu rozgrywkowym w Polsce, jeżeli chodzi o futsal, doszło do małej niespodzianki. Skazywani na pożarcie Słoneczni udanie przeciwstawili się 1. drużynie w ekstraklasowej tabeli i zasłużenie wywieźli z terenu lidera cenny punkt.
Strzelanie w Toruniu - już w 2. minucie - rozpoczął Witalij Lisnyczenko, po czym szybko do wyrównania doprowadził Marcin Mikołajewicz. Na przerwę z przewagą schodzili jednak białostoczanie, bo w pierwszej połowie do siatki trafił jeszcze Patryk Gądek, który sfinalizował akcję przeprowadzoną lewą stroną.
W drugiej części pojedynku dosyć szybko stan rywalizacji na 2:2 potężnym uderzeniem zmienił Remigiusz Spychalski, po czym - na kilka minut przed końcem batalii - gola dla gospodarzy zdobył także Tomasz Kriezel.
Futsalistów MOKS-u taki obrót sytuacji nie załamał. Chwilę po bramce rywali akcję Podlasian świetnie wykończył Mateusz Lisowski i mecz zakończył się wynikiem 3:3.
W 11. serii zmagań Słoneczni we własnej hali podejmą ostatnią w stawce Pogoń '04 Szczecin.
Aktualna tabela Futsal Ekstraklasy:
1. FC Toruń 10 23 34:21
2. Rekord Bielsko-Biała 8 21 53:19
3. KS Acana Orzeł Futsal Jelcz-Laskowice 10 21 40:30
4. Clearex Chorzów 10 17 39:27
5. Red Dragons Pniewy 10 15 27:21
6. Gatta Active Zduńska Wola 9 14 28:28
7. AZS UŚ Katowice 10 13 32:38
8. Piast Gliwice 8 9 19:20
9. MOKS Słoneczny Stok Białystok 9 9 24:36
10. AZS UG Gdańsk 10 8 37:51
11. Red Devils Chojnice 10 7 23:44
12. Pogoń '04 Szczecin 10 5 29:50
FC Toruń - MOKS Słoneczny Stok Białystok 3:3 (1:2)
Bramki: Marcin Mikołajewicz 2, Remigiusz Spychalski 22, Tomasz Kriezel 36 - Witalij Lisnyczenko 2, Patryk Gądek 15, Mateusz Lisowski 37
rafal.zuk@bialystokonline.pl