Katarzyna Smolska ze sklepu kolonialnego "Imbryk i Młynek" w Białymstoku oprócz przypraw, herbat i kaw zachęcała do spróbowania Yerba Mate - specjalnie spreparowanego i wysuszonego zioła z Ameryki Południowej. - Pobudza lepiej niż kawa. Jej picie jest zdrowe, bo nie podrażnia dróg żółciowych - zapewnia.
Nie zabrakło też ludowego rękodzieła. Pan Jan Czaban z Krynek prezentował wyrzeźbione przez siebie ptaki. - Kiedyś je preparowałem, ale zarzuciłem to i rzeźbię w drewnie. To są przecież klejnoty przyrody. A i ludziom podobają się moje prace, bo mol ich nie bierze! - śmieje się. Natchnienie czerpie z atlasów i filmów przyrodniczych. - Jednak najwięcej daje obserwacja. Podglądam ptaki lornetką - przyznaje. Wróbel mazurek, kowalik, sikorka, trznadel, sówka, dudek i batalion - to tylko kilka z wielu rodzajów ptaków, które pan Jan niemal wiernie odtworzył. Na brak zainteresowania nie narzeka. Prace zamawiają muzea i miłośnicy przyrody z zagranicy.
Imprezę urozmaiciły m.in. występy zespołów oraz pokazy mody przyrodniczej i ekologicznej. Zakończył ją koncert Kapela ze Wsi Warszawa, w czasie którego nie zapomniano o kibicach sportowych. Ze sceny podawano wyniki wyścigu Formuły 1 z udziałem Roberta Kubicy oraz meczu piłki nożnej Polaków z Niemcami. A Kapela? Zagrała świetne do pląsów nowocześnie zaaranżowane tradycyjne ludowe melodie i wiejskie przyśpiewki.
13. Spotkania z Naturą i Sztuką zorganizowało Stowarzyszenie Uroczysko.