Europo, witaj! Takiego meczu w Białymstoku jeszcze nie było

Fot: Jagiellonia Białystok

Duma Podlasia kilka razy startowała w eliminacjach do europejskich pucharów, ale dopiero teraz białostockiej ekipie udało się dostać do fazy ligowej (wcześniej fazy grupowej) międzynarodowych rozgrywek. Za mistrzami Polski jest już pierwszy ważny mecz wyjazdowy (zwycięstwo 2:1 z FC Kopenhagą), a teraz przyszedł czas na pierwsze spotkanie domowe w Lidze Konferencji. Przeciwnikiem Jagiellonii będzie Petrocub Hincesti. Nazwa rywala brzmi groźnie, bo kojarzy się petrodolarami, ale za mołdawskim zespołem wcale wielkie pieniądze nie stoją. Kadra Petrocubu wyceniana jest przez transfermarkt na 5,15 mln euro, czyli trzykrotnie mniej niż kadra Dumy Podlasia.

Za ekipą z liczącego ok. 13 tys. mieszkańców Hincesti najlepszy sezon w historii klubu, który zakończył się mistrzostwem i zdobyciem krajowego pucharu, jednak nie zmienia to faktu, że najbliższy przeciwnik Jagi to kompletny outsider w europejskich pucharach. Według bukmacherów Petrocub skazywany jest w Białymstoku na pożarcie, ale w drużynie mistrza Polski nikt mołdawskiego teamu z pewnością nie zlekceważy. Będący ostatnio na fali zawodnicy Dumy Podlasia wiedzą bowiem, że czwartkowy pojedynek jest historycznym wydarzeniem, a także mają świadomość tego, że kolejne trzy punkty sprawią, iż następna faza rozgrywek, a więc ta wiosenna, znajdzie się już na wyciągnięcie ręki. Stawka meczu jest więc ogromna.

- To na boisku trzeba udowodnić swoją wyższość. Wielokrotnie mówiłem, że przed meczem jeszcze nikt nie wygrał, ale niejeden przegrał. Gdybyśmy patrzyli na piłkę przez pryzmat tego, co powinno się wydarzyć, to Jagiellonia nigdy nie byłaby mistrzem Polski, nie grałaby w Lidze Konferencji, nie wygrała w Kopenhadze - powiedział przed starciem z Petrocubem Adrian Siemieniec, trener Dumy Podlasia.

Czwartkową potyczkę, która rozpocznie się o godz. 18.45, poprowadzi Danijar Sachi z Kazachstanu. Jego asystentami będą Siergiej Wasiutin i Samat Tiergieusizow, a na sędziego technicznego wyznaczono Bułata Sarijewa (wszyscy Kazachstan). Obsługą systemu VAR zajmą się z kolei Węgrzy - Tamas Bognar i Istvan Vad.

Jak już zostało wcześniej wspomniane, w 1. kolejce Ligi Konferencji Jagiellonia pokonała na wyjeździe FC Kopenhagę, natomiast Petrocub Hincesti przegrał u siebie z cypryjskim Pafos FC (wynik 1:4).