Dni Sztuki Współczesnej rozpoczęły się w środę (24.05). Wyczekiwanym punktem programu był projekt Emitera "Terytorium snu", który rozgrywa się w przedwojennym budynku.
Emiter w pustych przestrzeniach
Pusta na co dzień dawna szkoła Tarbut stała się miejscem działań artystycznych. Z dźwiękiem i obrazem wszedł w przestrzeń przedwojennej szkoły żydowskiej (praca została przygotowana specjalnie na Dni Sztuki Współczesnej). Zabrał widza w podróż przez puste pomieszczenia (na parapetach leżą muchy, gdzieś w którymś z pomieszczeń znaleźć można nawet martwego gołębia). Sam twórca mówił, że ważne jest poznawanie budynku po pewnej ścieżce - od parteru po poddasze.
Praca narasta. Pozwala obserwować, słuchać rozchodzących się dźwięków, np. bijącego zegara, przerażającego krzyku. To pewnego rodzaju wędrówka w poszukiwaniu znaków życia. Na finał uczestnicy oglądają krótki, oniryczny film, w którym pojawiają się symbole w postaci lasu i oceanu. Wideo czerpie z filozofii Junga i Heideggera. Co ciekawe, projekcja odbywa się w dawnych sypialniach uczniów. Autor nie wiedział o tym wcześniej, było to pewnego rodzaju przeczuwanie. Sen odgrywa w tym projekcie istotną rolę. Emiter często wspominał o fazie REM, w której występuje wysoka aktywność mózgu i szybkie ruchy gałek ocznych. A marzenia senne przynoszą nie do końca jasne przekazy.
- Ta praca pozwala doświadczyć pustki. Tu nie gra radio, nie ma reklam, budynek stojący w centrum odcięty jest od mediów - mówił podczas spotkania prowadzonego przez Mirosława Miniszewskiego Emiter. - Zależało mi na tym, by odbiorcy projektu nie zostali przeładowani treściami.
Wejście do budynku to niezwykłe doświadczenie. Z gwarnego miasta wchodzimy do kompletnie innej przestrzeni. Emiter namawiał do powracania do szkoły Tarbut, by za każdym razem na nowo odkrywać i doświadczać choćby rezonowania dźwięku w budynku.
W projekcie można uczestniczyć do soboty (27.05). Małe grupy będą wchodzić do Tarbutu o godz. 18.00, 19.00, 20.00 i 21.00.
Pierwszego dnia DSW uczestnicy festiwalu mogli też obejrzeć spektakle "Joanna. Johanna. Johanan" Wędrownego Teatru Lalek Małe Mi oraz "Nazywam się wojna" i "Amor Omnia Vincit" w Akademii Teatralnej.
Co jeszcze w programie DSW?
Dziś kolejne wydarzenia. W Galerii R5 zostanie otwarta wystawa "Uparta obecność" Magdaleny Franczak i Pawła Matyszewskiego. Jej głównym motywem będzie eksploracja zjawisk przyrodniczych, przed wszystkim flory: kwiatostanów, owocostanów, ziół, narośli, porostów i chaszczy. Z kolei w Teatrze Szkolnym można będzie obejrzeć spektakl "From life of insects" Independent Theatre and Music Project z Białorusi. To przedstawienie o owadach w świecie ludzi i o ludziach żyjących wśród owadów, o zachwycaniu się wiedzą naukową i przerażeniu.
W piątkowym (26.05) programie jest spektakl "Korekta" VerTeDance Company - nagrodzony m.in. Herald Angel Award na festiwalu Fringe w Edynburgu. Opowiada o braku wolności, odpowiedzialności i naszych zdolnościach do podejmowania decyzji. Odruchy, skosy, krzywizny; odpychanie się, przechylanie i opadanie - każda nierównowaga jest korygowana.
Wystąpi też Dakh Daughters - aktorski kabaret osobliwości i jedno z najbardziej niezwykłych, prowokujących i elektryzujących zjawisk artystycznych na Ukrainie. Na scenie przeistaczają się w istny huragan. Grają na wielu instrumentach, śpiewają, krzyczą, tańczą i wykonują akrobacje. Wieczorem w Famie zagrają zespoły Kobieta z wydm i Kristen.
DSW trwają do niedzieli. Portal BiałystokOnline patronuje imprezie.
Program: 32. Dni Sztuki Współczesnej 2017
anna.d@bialystokonline.pl