Z badań przeprowadzonych przez nefrologów wynika, że co 10. Polak ma problem z nerkami. Większość z nas nie jest nawet tego świadoma. W trakcie trwania kampanii Nefrotest przebadano już 10 tys. osób. Akcja trwa nadal, pomaga ona wcześnie wykryć choroby układu moczowego i nerek.
Przyczynami niepokojących statystyk są: powolne rozwijanie się schorzeń nerek oraz brak wyraźnych objawów. Dzięki akcji Nefrotest blisko tysiąc z przebadanych do tej pory pacjentów w 15 polskich miastach wie, że ich wyniki odbiegają od normy. Badanie jest proste. Polega ono jedynie na bezpłatnym pobraniu krwi. Dzięki temu możemy wcześniej wykryć nieprawidłowości w pracy nerek i podjąć leczenie.
Kampania Nefrotest odbyła się też w Białymstoku. W mieście były dwie tury akcji: w kwietniu i czerwcu 2012 roku. Właśnie tutaj zanotowano najwięcej nieprawidłowych wyników, bo aż ok. 29 proc.
- Nerki są odpowiedzialne nie tylko za wytwarzanie moczu, ale także wytwarzanie czerwonych ciałek krwi i zdrowe kości. Nieszczęśliwie większość chorób nerek nie daje żadnych specyficznych objawów. Bardzo często jedynymi oznakami choroby nerek są osłabienie, przewlekłe zmęczenie, brak apetytu. Powoduje to, że bardzo często pacjenci zgłaszają się do lekarza w zaawansowanym stadium choroby, kiedy niewiele można zrobić, by ją wyleczyć - mówi prof. Michał Myśliwiec z Uniwersytetu Medycznego w Białymstoku.
Optymalnym wyjściem z sytuacji jest transplantacja narządu, jednak z powodu braku organów jej przeprowadzenie jest często niemożliwe. Natomiast leczenie dializacyjne jest najbardziej pracochłonną procedurą medyczną. Ogromną szansą dla chorych na nerki jest wczesne rozpoznanie i właściwe leczenie chorób. Do tego konieczna jest wiedza i współdziałanie lekarzy rodzinnych, internistów i nefrologów.
24@bialystokonline.pl
