Miejski finał VIII Podlaskiego Festiwalu Nauki i Sztuki odbył się 22 czerwca na Rynku Kościuszki. Każda uczelnia wyższa na tzw. jarmarku akademickim prezentowała swoje walory, zachęcała ciekawostkami.
Duże zainteresowanie wzbudzały stoiska Uniwersytetu Medycznego w Białymstoku, gospodarza tegorocznej edycji Festiwalu. Wydział Farmaceutyczny pokazywał jak i z czego zrobić maść z witaminą E lub balsam do opalania z masłem kakaowym. Studenci dietetyki wyciskali sok z pietruszki i cytryny chwaląc jego walory zdrowotne, a studentki kosmetologii wykonywały zabieg parafinowy na dłonie. W kolejce stały nie tylko panie.
- Wszystkiego trzeba w życiu spróbować - powiedział Jan Skorupski, jeden z ochotników.
Równie ciekawie prezentowały się poszczególne wydziały Politechniki Białostockiej. Zamiejscowy Wydział Zarządzania Środowiskiem w Hajnówce pokazywał zbiory około 50 gatunków owadów. Studenci drugiego roku tego kierunku łapią żuki, chrząszcze i motyle w ramach ćwiczeń. Wzrok przykuwały także walki Robotów Sumo, Koła Naukowego Robotyki i pojazdy wykonane przez studentów Koła Naukowego Auto-Moto-Club. Szczególnym zainteresowaniem cieszył się pomarańczowy Szpicrider, który jest najnowszą konstrukcją Koła. Charakteryzuje się pneumatycznym zawieszeniem, dzięki czemu może się "bujać".
Nie sposób było nie zauważyć rzeźb, pomysłów mostu nad Białką. Niektóre z nich wyglądały naprawdę futurystycznie.
Ciekawą prezentację przygotowała Wyższa Szkoła Ekonomiczna, która pokazała wystawę komiksów na tematy ekonomiczne. Do przeczytania była m.in. historia rodziny Totich, krytykująca wcześniejsze emerytury. Natomiast osoby lubiące wyzwania mogły skorzystać z dmuchanej ścianki wspinaczkowej uczelni.
Najmniej widoczne na Dniu Akademickim były uczelnie humanistyczne. Być może z tego względu, że ich oferta "sięga tam, gdzie wzrok nie sięga". UwB przygotowało m.in spacer zabytkami PRL i zwiedzanie obiektów związanych z działalnością i czasami rodu Branickich. Na szczudłach w studenckich togach wyróżniała się Wyższa Szkoła Administrcji Publicznej, a Wydział Sztuki Lalkarskiej przemykając przez Plac Miejski w maskach i z lalkami jednocześnie promował uczelnię i Międzynarodowy Festiwal Szkół Lalkarskich.
Impreza okazała się znakomitym podsumowaniem Festiwalu Nauki i Sztuki. Taka formuła powinna przejść do kolejnych edycji. Patronowaliśmy imprezie.