43-letnia Beata Z. w maju bieżącego roku usłyszała nieprawomocny wyrok 25 lat więzienia. Od wyroku wpłynęła apelacja zarówno oskarżonej, jak i prokuratury. Obrona kobiety domaga się uniewinnienia lub ewentualnie zwrotu sprawy do ponownego jej rozpatrzenia. Z kolei prokuratura nie jest usatysfakcjonowana karą 25 lat więzienia i nadal będzie domagała się dożywocia.
Przypomnijmy, że kobieta została skazana za zabójstwo pięciorga nowo narodzonych dzieci. Psycholodzy i psychiatrzy ocenili 43-latkę, jako poczytalną i świadomą swoich czynów. Biegli badając ciała czwórki dzieci odnalezionych w listopadzie 2012 r. we wsi Hipolitowo, ustalili, że zmarły one w wyniku wychłodzenia organizmu i braku pożywienia. Według śledczych kobieta po urodzeniu dzieci chowała je na strychu lub w piwnicy. Nie znaleźli oni na ciałach dzieci obrażeń, które mogłyby świadczyć o przemocy fizycznej. Piąte z nieżyjących dzieci zostało najprawdopodobniej utopione w pobliskim stawie. Pomimo dokładnych poszukiwań, ciała szóstego dziecka nie odnaleziono.
Rozprawa przed Sądem Apelacyjnym w Białymstoku odbędzie się jesienią.
lukasz.w@bialystokonline.pl