Ciągle się nie mogę przestawić. Ciągle nie przyjmuję do wiadomości, że ubogi Wschód dogonił już Dziki Zachód. Dogonił, przegonił, zdublował i odwracając się bezczelnie wystawia język, uśmiechając się złośliwie. Dla mnie za szybko przeskoczyliśmy z epoki bezprzewodowego internetu do ery mlekomatów, parkomatów i żubra online.
Nie Warszawa, nie Kraków, nie Poznań, nie Łomża, nawet nie Zabłudów jest prekursorem najnowocześniejszych rozwiązań technologicznych na poziomie światowym. To Białystok właśnie dołączył do takich sław jak Wiedeń czy Ateny. Ten elitarny klub wykorzystuje wyjątkowe możliwości tkwiące w światłowodowych zakamarkach – by żyło się lepiej.
Wydawało Ci się zawsze że to Pan i Pani "Stop" regulują ruch w mieście i dbają o bezpieczeństwo? Już nie. Tu też człowieka zastępuje maszyna. System zarządzania ruchem nie wejdzie co prawda na pasy i nie pomoże przejść maluchowi z plecakiem, ale za to zmierzy czas przejazdu i sfotografuje pirata na czerwonym. Co tam, sfotografuje. Taki pirat otrzyma lepszy album niż nowożeńcy!
Jeśli zdobędziesz się na odwagę i złamiesz przepisy, nasz nowy Wielki Brat skompletuje Ci taką dokumentację, jakiej nie masz u lekarza rodzinnego ani endokrynologa. Za każde przewinienie otrzymasz sekwencję pięciu zdjęć w różnych ujęciach, do tego klatka po klatce – nagranie wideo z profesjonalnym podkładem muzycznym oraz trailer do zamieszczenia na fejsie.
Także wjeżdżając na "ciemnym żółtym" – uśmiechaj się szeroko jak celebryta, bo miejski paparazzi czuwa!
Z drugiej strony:
Jest nas coraz więcej – kierowców. Coraz więcej jest też aut, sprowadzanych ze wschodu i zachodu, w różnym stanie i o różnym temperamencie. Ktoś musi tego bałaganu pilnować – by żyło się lepiej. Ciasnota jest odczuwalna – każdy to przyzna. Wszyscy się spieszymy, więc nietrudno o pokusę. Wjedź na czerwonym, nic się nie stanie. Nie bądź baba…
Gdyby każdy z nas był dorosły i odpowiedzialny, nie byłoby tematu. Ale nie jesteśmy. Nie ma się więc co dziwić, że miasto inwestuje. I bardzo dobrze. I należy się cieszyć, że nie będziemy bezkarnie łamać przepisów.
Ciekawe tylko, czy mandat będzie od każdej odbitki i w jakiej wielkości będą zdjęcia – i czy ramka będzie gratis. Pewnie za rok albo dwa czeka nas nocka filmowa z cyklu "białostoccy kierowcy na czerwonym". Ja akurat mam z tym luz – świetnie wychodzę na zdjęciach. A Ty?
24@białystokonline.pl