Od kilku lat białostocki zakład karny współpracuje z Podlaskim Hospicjum Onkologicznym w Nowej Woli koło Michałowa. W ramach zajęć, w specjalnej pracowni na terenie zakładu, skazani remontują i przywracają sprawność zepsutym wózkom inwalidzkim, przekazanym przez ludzi z zewnątrz.
- Więźniowie poświęcają na naprawę dużo czasu, dbając o każdy detal i nadając wózkom nowy, atrakcyjny wygląd - mówi kpt. Michał Zagłoba, rzecznik prasowy Dyrektora Okręgowego Służby Więziennej w Białymstoku
- Taka forma pomocy ludziom w potrzebie jest też świetnym narzędziem resocjalizacyjnym. Pomaga skazanym budować poczucie bycia potrzebnym, uwrażliwia i otwiera ich na potrzeby drugiego człowieka.
Białostocki zakład karny już czeka na kolejną partię zepsutych wózków, które dzięki renowacji przejdą w nowe ręce.
Wyjazd na długo pozostanie w pamięci skazanych. Dokładnie zapoznali się oni z funkcjonowaniem placówki i problemami ludzi tam przebywających. Po takiej wizycie trudno pozostać obojętnym na los ludzi w hospicjach.
lukasz.w@bialystokonline.pl