Białoruski turniej, na którym wystąpił Wang Zeng Yi, to impreza znajdująca się w kalendarzu zawodów ITTF, z której wyniki zliczane są do indywidualnego rankingu Międzynarodowej Federacji Tenisa Stołowego. Nic więc dziwnego, że dobre rezultaty osiągnięte przez Wandżiego wywołały zadowolenie w szeregach białostockiego klubu.
- To wielki sukces, a najbardziej cieszy to, że nasz zawodnik pokonał kilku rywali z pierwszej setki rankingu ITTF, co świadczy o tym, że jest w bardzo dobrej dyspozycji – mówi menedżer Dojlid, Piotr Anchim.
Urodzony w Chinach reprezentant Polski okazał się najlepszy w deblu, gdzie razem z Danielem Górakiem (Bogoria Grodzisk Mazowiecki) nie dał rywalom żadnych szans, wygrywając wszystkie pojedynki.
Niemal równie dobrze tenisista stołowy podlaskiej drużyny spisał się w grze indywidualnej. Wang Zeng Yi w 1/8 finału pokonał 4:3 Greka Kalinigosa Kreangę, a następnie w ćwierćfinale zmagań – mimo słabego początku i porażki w dwóch pierwszych setach – ograł swego kolegę Daniela Góraka.
W półfinale turnieju reprezentant Dojlid nie dał szans Rosjaninowi Grigorijowi Własowowi (wygrana 4:1) i w świetnym stylu zameldował się w finale zawodów. Tam jednak musiał uznać wyższość zawodnika gospodarzy – Władimira Samsonowa – który zwyciężył pojedynek z Wandżim 4:2.
- Trudy wcześniejszych spotkań i gra w deblu sprawiły, że w finale trochę zabrakło mi sił. Ale i tak jestem szczęśliwy z tego, co zaprezentowałem na tych zawodach – podsumowuje swój występ Wang Zeng Yi.
rafal.zuk@bialystokonline.pl