Śledztwo zostało przedłużone do początku listopada.
- Śledztwo cały czas jest prowadzone w sprawie. Na chwilę obecną nikt nie usłyszał zarzutów - mówi Adam Kozub, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Białymstoku.
Przypomnijmy, że w ostatnich dniach kwietnia 2014 roku na kilku portalach internetowych zaczęło krążyć kilkadziesiąt zdjęć z wypadku autokaru z licealistami. W zderzeniu autokaru z lawetą zginęło 13 osób, w tym 10 nastolatków z białostockiego liceum, którzy podróżowali na pielgrzymkę do Częstochowy. Opublikowane fotografie były robione z bardzo bliska i wyraźnie widać na nich ofiary wypadku, jak i rannych. Można wnioskować, że autorem zdjęć była osoba, która miała swobodny dostęp do wraku autokaru. Może to być zarówno policjant, strażak czy ratownik medyczny. Autora zdjęć oraz osobę, która zamieściła je w internecie co najmniej na dwóch ogólnodostępnych portalach, ustala teraz prokuratura.
Za ujawnienie zdjęć operacyjnych grozi kara nawet do 3 lat pozbawienia wolności.
lukasz.w@bialystokonline.pl