Miliony mieszkań, duże możliwości, mało pieniędzy
W Polsce jest ok. 6 mln budynków, w tym 5,5 mln mieszkalnych, w tym aż 5 mln domów jednorodzinnych, w których mieszka ponad połowa społeczeństwa naszego kraju. Przeważająca ich liczba - 50-60% - zarówno na terenach wiejskich, jak i miejskich, powstała w czasach PRL-u, a nawet jeszcze wcześniej.
Co więcej, większość nigdy nie została poddana gruntownym remontom, a ze wsparcia termomodernizacji w praktyce były wyłączone właśnie budynki jednorodzinne na wsi. Jednym z powodów było uznawanie właścicieli domów za zbyt bogatych, by im pomagać. W praktyce okazuje się, że są nimi głównie ludzie niezamożni, często z trudem wiążący koniec z końcem, których nie stać na odświeżenie wnętrz i poprawę ich standardu energetycznego, co pozwoliłoby znacząco zmniejszyć wydatki na ogrzewanie.
Przykładowo, po dociepleniu 3,5 mln budynków jednorodzinnych we wszystkich gminach wiejskich można by każdego roku spalić o 1,6 mln ton węgla mniej w skali kraju, a ponad 4 mln zł pozostałoby w portfelach ludzi.
Dane dotyczące woj. podlaskiego odzwierciedlają te krajowe. Okazuje się, że w naszym regionie blisko 83% z ponad 221 tys. budynków mieszkalnych to domy jednorodzinne, z czego aż 75% wybudowano przed 1989 r. Zazwyczaj na próżno szukać izolacji lub jest jej ledwie kilka cm. Skutkiem tego są ogromne straty ciepła, które "ucieka" przez ściany i dachy.
– Im gorszy standard energetyczny budynków, tym więcej paliw trzeba spalić. Im mniej zamożne społeczeństwo, tym częściej sięga po najtańsze rozwiązania, które emitują najwięcej szkodliwych, a często i trujących substancji. Termomodernizacja zmienia tę sytuację trwale i z pożytkiem dla wszystkich – podkreśla Maria Dreger, ekspert ROCKWOOOL Polska.
Poprawa komfortu, realne oszczędności
Termomodernizacja niewielkich budynków, w szczególności domów jednorodzinnych, jest w Polsce stosunkowo rzadka - zaledwie 3% beneficjentów państwowego funduszu termomodernizacji (najwięcej wsparcia otrzymują właściciele budynków wielorodzinnych i publicznych). Główną barierą są ograniczone możliwości ich sfinansowania przez prywatnych właścicieli.
Tymczasem powszechna termomodernizacja domów jednorodzinnych nie tylko trwale zmniejszyłaby zapotrzebowanie na ciepło i paliwa, dzięki czemu ludzie oszczędzaliby pieniądze, ale również wpłynęłaby na poprawę komfortu życia, jakości powietrza i środowiska, a przy tym napędziłaby rozwój lokalnych firm i zatrudnienia na obszarze całego kraju.
Najbardziej charakterystycznym dla polskiego krajobrazu typem domów jednorodzinnych jest kostka, o powierzchni 118 m2, z dachem płaskim, ze starymi oknami, drzwiami i bez ocieplenia, ogrzewany za pomocą kotła węglowego. Roczne koszty jego ogrzewania do temperatur zapewniających komfort cieplny w całym domu to ok. 6 500 zł, a zużycie węgla w trakcie sezonu grzewczego to 8,5 tony. Gdyby taki budynek został poddany kompleksowej termomodernizacji, roczny koszt ogrzewania zmalałby aż o 4 700 zł – do 1 800 zł rocznie, a do ogrzania budynku wystarczyło już zaledwie 2,3 tony węgla.
Dane pochodzą z raportu "Wielkie możliwości w małych budynkach – szansa na poprawę jakości życia w gminach" opracowanego w ramach kampanii Szóste paliwo, której organizatorem jest Rockwool Polska. Są to badania opinii społecznej, wykonywane przez ośrodki badawcze, celem jest edukacja i promocja efektywności energetycznej budynków.
ewa.r@bialystokonline.pl