Domowy pojedynek z Morlinami miał być rewanżem za grudniową porażkę w Ostródzie 2:3, kiedy to białostocki zespół był bliski osiągnięcia korzystnego wyniku, lecz detale sprawiły, że Wang Zeng Yi i spółka musieli przełknąć gorycz porażki.
Tym razem nie było już wątpliwości, kto powinien zgarnąć komplet punktów. Dojlidy we własnej hali zdominowały rywali, a marsz po zwycięstwo rozpoczął Wandżi, który pewnie – bez straty seta – pokonał reprezentanta Belgii – Robina Devosa. Drugi do stołu podszedł Ho Kwan Kit, czyli jeden z najlepszych młodzieżowców świata ściągnięty specjalnie na spotkanie z Morlinami. O dziwo to właśnie zawodnik z Hongkongu miał największe problemy z wygraniem swojego pojedynku, ale i on ostatecznie zdołał przechylić szalę zwycięstwa na własną korzyść, wygrywając z Rosjaninem Mikhailem Paikovem 3:2.
Kropkę nad i postawił Paweł Platonov. Mistrz Białorusi nie dał szans Bartoszowi Suchowi, dzięki czemu kibice – którzy szczelnie wypełnili halę Zespołu Szkół Rolniczych – mogli się cieszyć z efektownego zwycięstwa nad Morlinami 3:0.
Po tym meczu Dojlidy zrównały się punktami w ligowej tabeli z zespołem z Ostródy. Tenisiści stołowi z Białegostoku nie mają jednak zbyt wiele czasu na świętowanie wyniku i odpoczynek, gdyż już w niedzielę (12.03) zmierzą się na wyjeździe z Polonią Bytom.
Dojlidy Białystok – Morliny Ostróda 3:0
Zeng Yi Wan – Robin Devos 3:0 (11:8, 13:11, 13:11)
Kwan Kit Ho – Mikhail Paikov 3:2 (11:9, 7:11, 8:11, 11:7, 11:9)
Paweł Platonow – Bartosz Such 3:0 (11:9, 12:10, 11:6)
rafal.zuk@bialystokonline.pl