W poniedziałek (9.05) po godz. 9.00, hajnowskie dzielnicowe zatrzymały poszukiwanego przez wymiar sprawiedliwości 34-latka.
Policjantki wiedziały, że mężczyzna ukrywa się w miejscu swojego zamieszkania.
- Drzwi otworzyła im żona mężczyzny informując, że jest w domu sama. Dodała, że jej mąż od połowy kwietnia przebywa w areszcie. W trakcie rozmowy kobieta kilka razy, nerwowo wykrzykiwała "tu nikogo nie ma, on jest w areszcie" - relacjonują funkcjonariusze z KPP Hajnówka.
Jak się po chwili okazało, mówiła nieprawdę. W piwnicy, w skrzyni wersalki, dzielnicowe znalazły poszukiwanego 34-latka, który zawinięty był w pościel.
Mężczyzna poszukiwany był przez Sąd Rejonowy w Hajnówce za kradzież z włamaniem do garażu, której dokonał w 2020 r. 34-latek został zatrzymany i trafił do aresztu. Spędzi tam najbliższy rok i 2 miesiące.
malwina.witkowska@bialystokonline.pl