Sejny są zadłużone na ponad 11 mln zł. Główną przyczyną długu był brak zapłaty za budowę oczyszczalni ścieków i narastające z tej kwoty odsetki. Władze samorządowe uznały, że do takiego stanu rzeczy przyczyniła się administracja rządowa, bo dotychczasowi wojewodowie podlascy nie nadzorowali odpowiednio poprzednich burmistrzów. Powstał pomysł referendum. Mieszkańcy Sejn mieliby w nim zadecydować, czy chcą dochodzić strat od Skarbu Państwa z tytułu niewłaściwego nadzoru prawnego i finansowego. W konsekwencji do referendum nie doszło, bo wojewoda podlaski wstrzymał wykonanie podjętej przez radę miejską Sejn uchwały.
Sprawą zajął się Sąd Administracyjny w Białymstoku i orzekł, że uchwała dotycząca przeprowadzenia referendum w Sejnach jest niezgodna z prawem. To burmistrz, a nie mieszkańcy, musi zdecydować, czy pozwać wojewodę do sądu, czy nie.
Wyrok nie jest prawomocny.
lukasz.w@bialystokonline.pl