Choć białostocki boks najlepsze lata ma za sobą, to są ludzie, którzy dbają, by zawodowe pięściarstwo w północno-wschodniej Polsce nie zginęło. Jedną z takich osób jest Dariusz Snarski, który od lat wspiera lokalnych zawodników, a od jakiegoś czasu organizuje również bokserskie imprezy. To właśnie promotor EKTO Boxing Production w ubiegłym roku stworzył galę, na której gościnnie pojawił się Dariusz "Tiger" Michalczewski.
W najbliższych miesiącach w stolicy Podlasia także nie zabraknie emocji związanych z pięściarstwem.
- Na pierwszej imprezie, która odbędzie się 11 czerwca pod nazwą "Białystok Boxing Show – wracamy do tradycji", będą walczyli młodzi boksery z całego regionu. Przyjadą do nas zawodnicy z Sokółki, Suwałk, Łomży, ale nie zabraknie również postaci z naszego miasta, czy też Litwy i Białorusi. Galę rozpoczną starcia najmłodszych, czyli dziewcząt i chłopców, a następnie przejdziemy do walk zawodowych – mówi Dariusz Snarski, promotor EKTO Boxing Production.
Białostocki bokser chce poprzez częstą organizację wydarzeń przypominać, że taka dyscyplina jak boks wciąż istnieje i nadal może mieć się dobrze. Jednym z głównych punktów czerwcowej gali będzie występ Tomasza Mazura, natomiast na kolejnej – przeprowadzonej prawdopodobnie we wrześniu lub październiku – zaprezentuje się Robert "Shy" Świerzbiński, który – wiele na to wskazuje – skrzyżuje rękawice z Krzysztofem Kopytkiem, a więc pięściarzem, z którym niedawno zremisował.
- Przez kreowanie imprez chcę zintegrować kibiców. W czerwcu podczas walki wieczoru powalczy Tomasz Mazur, jednak na razie nie jest pewne z kim. Mamy dwóch rywali – jednym jest Ukrainiec, a drugim Polak. Pojawi się także Przemysław Gorgoń. Druga gala odbędzie się natomiast na lodowisku BOSiR, co zapewni możliwość zorganizowania wspaniałych efektów specjalnych. Wszystko po to, by kibice byli dumni, że mają taką imprezę. Będziemy się starali, aby doszło wtedy do rewanżowego pojedynku pomiędzy Robertem Świerzbińskim a Krzysztofem Kopytkiem, którego stawką będzie tytuł Międzynarodowego Mistrza Polski w wadze średniej – kontynuuje Dariusz Snarski.
Choć na czerwcowe wydarzenie nie uda się ściągnąć – na co liczył popularny "Snara" – Tomasza Adamka, któremu termin gali koliduje z przygotowaniami i treningami do najbliższego pojedynku, to jednak promotor EKTO Boxing Production zapewnia, że podczas kolejnej imprezy będzie miała miejsce inna niespodzianka, której na razie nie zdradzi, ale na pewno wszystkim fanom boksu się spodoba.
rafal.zuk@bialystokonline.pl