21-letni kierowca opla ze złamaną ręką trafił do szpitala po tym, jak jego auto dachowało.
Fot: KWP Białystok
W niedzielę (9.03) w nocy dyżurny grajewskiej policji został poinformowany o wypadku, do którego doszło na drodze krajowej nr 65 niedaleko miejscowości Koszarówka. Przybyli na miejsce zdarzenia mundurowi wstępnie ustalili, że 21-latek z nieustalonych przyczyn na łuku drogi stracił panowanie nad pojazdem. Auto zjechało na pobocze i dachowało.
Kierujący ze złamaną ręką i urazem głowy trafił do szpitala. Teraz przyczyny i szczegółowe okoliczności zdarzenia ustalają grajewscy policjanci.
Łukasz Wiśniewski
lukasz.w@bialystokonline.pl
lukasz.w@bialystokonline.pl