17-latek stracił panowanie nad BMW i dachował. Razem z pasażerem trafił do szpitala. Okazało się, że kierujący oprócz tego, że nie ma prawa jazdy, dodatkowo był nietrzeźwy. Teraz za swoje postępowanie odpowie przed sądem.
Fot: KWP Białystok
W niedzielę (29.12) rano dyżurny wysokomazowieckiej policji został poinformowany o zdarzeniu drogowym w miejscowości Wojny Pogorzel. Na miejscu policjanci wstępnie ustalili, że jadący BMW 17-latek na łuku drogi stracił panowanie nad pojazdem i zjechał na pobocze. Samochód dachował.
W wyniku wypadku kierujący i podróżujący z nim 24-letni pasażer ranni trafili do szpitala. Po zbadaniu stanu trzeźwości 17-latka okazało się, że młody mężczyzna oprócz tego, że nie ma prawa jazdy, był nietrzeźwy. Miał blisko promil alkoholu w organizmie. Kierowca tłumaczył policjantom, że auto pożyczył od kolegi i jechał do sklepu po piwo. Teraz nieodpowiedzialnym zachowaniem kierującego zajmie się sąd.
Łukasz Wiśniewski
lukasz.w@bialystokonline.pl
lukasz.w@bialystokonline.pl