W zeszłym roku w życie weszła nowelizacja Ustawa o samorządzie terytorialnym. Utworzono wówczas nową instytucję – raport o stanie miasta, którzy ma zostać przygotowany oczywiście przez władze miasta. Zawierać ma on podsumowanie działalności prezydenta w poprzednim roku, w szczególności w realizacji polityki, programów, strategii, uchwał rady gminy oraz budżetu obywatelskiego. Oznacza to, że od tego roku włodarze miast nie muszą już tylko przedstawiać wykonanie budżetu, ale właściwie muszą się pokazać całe spektrum swojej działalności. Rada gminy może ustalić szczegółowe wymogi co do tego, co w raporcie ma się znaleźć.
Wedle ustawy raport ma zostać przedstawiony do końca maja. Nie jest to jednak ostatni etap, ponieważ ma się nad nim odbyć także debata (a właściwie dyskusja podczas sesji, chociaż wziąć udział w niej będą mogli mieszkańcy) oraz głosowanie nad przyjęciem wotum zaufania dla prezydenta. W przypadku gdyby nie otrzymał on wotum zaufania 2 lata z rzędu, rada miasta może zdecydować o przeprowadzeniu referendum ws. jego odwołania.
W Białymstoku debata i głosowanie ws. raportu o stanie miasta zostanie przeprowadzone na tzw. sesji absolutoryjnej, czyli w czerwcu. W tej kadencji raczej nie można się spodziewać, że radni nie przyznają Tadeuszowi Truskolaskiemu wotum zaufania, ale np. gdyby większość miał PiS, to narzędzie mogło być batem na włodarzy, bo o ile uchwałę ws. absolutorium unieważnić mogła jeszcze Regionalna Izba Obrachunkowa, to tutaj takiego ciała kontrolnego nie ma.
mateusz.nowowiejski@bialystokonline.pl