Według opinii naukowców przy produkcji plastikowych opakowań wykorzystywanych jest ponad 4 tys. chemicznych substancji. Tylko 25% zostało przebadanych pod kątem toksyczności. Natomiast rozkład plastikowych opakowań trwa ponad 500 lat.
Można temu zaradzić
W związku z ochroną środowiska pojawił się pomysł, by za pieniądze pochodzące ze sprzedaży plastikowych butelek przeznaczyć na zakup sadzonek drzew, które trafią do białostockich zieleńców. By zaangażować mieszkańców Białegostoku w ten proces, w styczniu tego roku zostały ustawione butelkomaty w budynkach Urzędu Miejskiego przy ul. Słonimskiej 1 oraz w Departamencie Obsługi Mieszkańców przy ul. J. K. Branickiego 3/5.
Białostoczanie mogą do nich wrzucać butelki PET o pojemności 0,5 i 1,5 litra. W każdym z butelkomatów mieści się 240 butelek. Po opróżnieniu urządzenia butelki będą sprzedawane firmom zajmującym się recyklingiem w cenie 10 groszy za sztukę. Uzyskane w ten sposób pieniądze Miasto przeznaczy na zakup sadzonek drzew, które zostaną później posadzone na terenie Białegostoku.
Czy ktoś z tego korzysta?
Niestety epidemia koronawirusa spowodowała ograniczenie w funkcjonowaniu urzędów, przy których zostały zlokalizowane butelkomaty. W związku z tym spowodowało to mniejszą ilość zebranych butelek.
Zgodnie z najnowszymi przepisami prawa przywraca się możliwość bezpośredniej obsługi interesantów, co z pewnością przełoży się na zwiększoną aktywność mieszkańców w zakresie korzystania z butelkomatów, a co za tym idzie przyczyni się do wzrostu zebranych butelek.
Jak podaje Wydział Gospodarki Komunalnej Urzędu Miejskiego w Białymstoku, mieszkańcy dotychczas chętnie korzystali z butelkomatów. Od początku funkcjonowania urządzeń czyli od 9 stycznia 2020 r. do 2 czerwca przy ul. Słonimskiej 1 wrzucono 1553 szt. butelek. Natomiast przy ul. Branickiego 9 w tym samym okresie 885 szt. Dzięki temu udało się zebrać 243,80 zł.
Tymczasem koszt jednego urządzenia wyniósł 48 tys. zł. W takim tempie zakup butelkomatu zwróci się za około 200 lat!
angelika.dorf@bialystokonline.pl