Rok 2010 będzie pod każdym względem zdecydowanie spokojniejszy i lepszy od 2009. W ocenie Lewiatana czeka nas umiarkowany wzrost gospodarczy, niewystarczający jednak do zahamowania wzrostu bezrobocia.
Wzrost gospodarczy Polski zależeć będzie od dwóch czynników. Pierwszy z nich to zewnętrzna koniunktura. Nie można bowiem zapominać, że Polska nie leży w próżni, lecz na to, co się dzieje w naszej gospodarce wpływ ma to, co się dzieje w danym momencie na świecie. I tak ważny będzie stan gospodarki Niemiec, Włoch, Wielkiej Brytanii i Francji - naszych największych partnerów handlowych, do których eksportujemy. Wzrost eksportu zauważalny w czwartym kwartale mijającego roku może być zwiastunem nadchodzącego ożywienia. O dziwo korzyści mogą przynieść również oszczędności mieszkańców Zachodu, którzy mogą szukać produktów tańszych rynków - w tym właśnie z Europy Środkowo-Wschodniej.
Drugi z czynników to stan finansów publicznych. Ten z 2009 roku pozwolił, by Polska była jedynym krajem w Unii Europejskiej, którego nie dotknęła recesja gospodarcza.