Choć nie zawsze bywało kolorowo, bo zdarzały się nietrafione decyzje czy słabsze sezony, to jednak nie ulega wątpliwości, że to właśnie Cezary Kulesza jest ojcem największych sukcesów w historii Dumy Podlasia. Sympatycy Jagiellonii doceniają pracę, jaką niespełna 59-letni białostoczanin wykonał dla klubu, czego dowodem jest ich niedzielne spotkanie z byłym już prezesem przed Hotelem Royal na Rynku Kościuszki.
- Za 11 ciężkich lat, za wszystkie emocje, które przeżyliśmy m.in. dzięki tobie. Za Bydgoszcz, za europejskie puchary, za Saloniki, za wicemistrzostwa i Pawłodar, za Cypr, za Litwę, za Gruzję, za Azerbejdżan, za Gent, za Rio Ave. Za to ci serdecznie dziękujemy. To nie zrobiło się samo. My jesteśmy tego świadomi. Te sukcesy zbudowałeś ty i koledzy pod twoim przywództwem - mówił w imieniu wszystkich fanów Adam Tołoczko, prezes zarządu stowarzyszenia kibiców Jagiellonii "Dzieci Białegostoku".
Sympatycy Dumy Podlasia, których w centrum miasta zgromadziła się pokaźna liczba, wywiesili transparent z hasłem "Czarek, dzięki!" oraz wręczyli byłemu prezesowi klubu pamiątkowy obraz.
- Dziękuję bardzo, że w taki sposób doceniliście moją osobę, że przyszliście mnie pożegnać. Jest mi niezmiernie miło. Często pożegnania są bardzo smutne, ale akurat to jest bardzo radosne. Ja nie mówię żegnam. Za chwilę powiem witam, bo niejednokrotnie będziemy spotykać się na stadionach. Zawsze będziemy razem - wyznał w swym przemówieniu Kulesza.
Przypomnijmy, że Cezary Kulesza zrezygnował z funkcji prezesa Jagiellonii Białystok, ponieważ będzie on teraz ubiegać się o fotel prezesa Polskiego Związku Piłki Nożnej.
rafal.zuk@bialystokonline.pl
