Mniej małżeństw i więcej rozwodów
Główny Urząd Statystyczny opublikował raport dotyczący małżeństw i dzietności w Polsce. Z analizy wynika, że w 2013 r. zawarto około 180 tys. związków małżeńskich, dla porównania – w 2008 r. było to 258 tys. Okazuje się także, że zwiększył się wiek nowożeńców. Aktualnie mężczyźni żenią się tuż przed trzydziestką, a kobiety w wieku 27 lat. Co ciekawe, jeszcze w 1990 roku prawie połowa mężczyzn zakładających rodzinę nie miała 25 lat. Zauważono też, iż państwo młodzi coraz częściej są lepiej wykształceni. Stanowi to przykład przeobrażeń, jakie zachodzą aktualnie w społeczeństwie – ludzie najpierw inwestują w siebie (w edukację i pracę), a dopiero później decydują się na założenie rodziny.
W ciągu ostatnich lat liczba małżeństw zawieranych na Podlasiu znacząco spadła, szczególnie w przypadku małżeństw konkordatowych. Wiele par decyduje się tylko na ślub cywilny, ponieważ albo nie czują potrzeby zawierania ślubu kościelnego, albo zniechęcają ich różnego rodzaju wymogi, które należy spełnić, np. nauczki przedmałżeńskie czy problemy, jakie im się stawia, jeśli narzeczeni są innej wiary.
W ostatnich latach zanotowano też wzrost liczby rozwodów. Nie zmienia się jednak to, że w 2/3 przypadków powództwo o rozwód wnosi kobieta. Najczęstsze przyczyny rozpadu związku to: niezgodność charakterów, zdrada, trwały związek uczuciowy z inną osobą oraz alkoholizm. I te powody są wymieniane w każdym regionie.
Co ciekawe, od zeszłego roku białostoczanie mogą zawierać też małżeństwa poza urzędem stanu cywilnego. Aczkolwiek jak na razie ta propozycja nie wzbudziła w nich zbytniego entuzjazmu (zobacz: Ślub w plenerze. Czy jest popularny w Białymstoku?).
Odnotowujemy spadek narodzin dzieci
Raport "Dzieciolubne obszary Polski" wskazuje, że od lat odnotowujemy znaczący spadek narodzin dzieci w naszym kraju. Badania wskazują, że rodzi ich się więcej na terenach miejskich, aniżeli w mieście. Największy współczynnik dzietności w ostatnim czasie jest na Kaszubach i Ziemi Sądeckiej. W 2014 roku najmniej maluchów przyszło na świat w województwie opolskim (średni wynik wyniósł: 1,139) i świętokrzyskim (1,181). Najwięcej zaś w pomorskim, wielkopolskim i mazowieckim. Podlasie znajduje się w połowie zestawienia.
Jak podaje GUS, aktualnie w całym kraju liczba urodzeń jest prawie o połowę niższa w stosunku do wielkości urodzeń rejestrowanych w pierwszej połowie lat 80. XX wieku. Na tle UE nasz kraj ma jeden z najniższych natężeń urodzeń. W 2013 roku mniej dzieci przyszło na świat w Portugalii i Hiszpanii.
justyna.f@bialystokonline.pl