Wpływ miała także pandemia
Pandemia COVID-19 sprawiła, że jeszcze częściej i chętniej dokonujemy transakcji bezgotówkowych. Wpływ na to ma także rozwój branży e-commerce oraz łatwy dostęp do terminali płatniczych nawet w niewielkich sklepach. Warto jednak wiedzieć, że raczej nigdy nie dogonimy Szwecji, gdzie gotówka jest w ogóle rzadko spotykana, niektórzy nawet żartują, że można ją zobaczyć jedynie na zdjęciach.
Jak wynika z danych zawartych w raporcie Narodowego Banku Polskiego "Zwyczaje płatnicze Polaków w 2020 r.", ponad 50% transakcji, których dokonaliśmy w poprzednim roku było opłacanych przy użyciu karty płatniczej. A jeszcze kilkanaście miesięcy wcześniej, przed pandemią koronawirusa sytuacja była odwrotna.
Co ciekawe, Polacy coraz chętniej korzystają też z innych płatności bezgotówkowych, np. przy użyciu różnych aplikacji jak Apple, Google Pay czy Garmin. W ubiegłym roku takich płatności dokonano 105 mln razy. Ostatnio największy zainteresowaniem cieszy się system BLIK.
- Polacy są bardzo otwarci na wszelkie innowacje w obszarze finansów. Jesteśmy światowym liderem pod względem liczby transakcji zbliżeniowych – wyprzedza nas jedynie Kanada. Co więcej, praktycznie wszystkie terminale POS w Polsce umożliwiają realizację płatności bezdotykowych – to także powód do dumy. Nigdzie indziej "zbliżeniowość" nie jest na tak zaawansowanym poziomie – mówi Marcin Ledworowski, członek Zarządu Banku Pocztowego odpowiadający za obszar biznesu i sprzedaży oraz IT. – Te informacje cieszą szczególnie w świetle tego, że w Polsce mamy niestety, cały czas, bardzo słabo rozwiniętą infrastrukturę do obsługi płatności bezgotówkowych. Choć z roku na rok przybywa terminali POS, nadal jest ich zdecydowanie za mało – dodaje.
Przykładowo w Grecji na 1000 mieszkańców przypada około 70 terminali, zaś w Warszawie jedynie 27.
Dlaczego wzrasta popularność transakcji bezgotówkowych?
Duży wpływ na wzrost transakcji bezgotówkowych ma e-commerce. Coraz więcej i chętniej kupujemy przez internet. Jak wynika z raportu Pricewaterhouse Coopers w 2020 - w naszym kraju kanałem online dokonaliśmy 14% zakupów detalicznych. Intensywnie rozwijają się też platformy zakupowe w sieci.
Pandemia i kolejne lockdowny były dla Polaków impulsem do częstszego kupowania przez internet. Taką zmianę wymusiły między innymi zamknięte galerie handlowe, a także względy bezpieczeństwa. Część z nas robiła to po raz pierwszy w życiu, inni jedynie zwiększyli częstotliwość zakupów online – koniec końców e-commerce jest jedną z kilku branż, które najbardziej zyskały na pandemii. To miało oczywiście przełożenie na wzrost liczby transakcji dokonywanych online – mówi Ledworowski. - Więcej transakcji online to oczywiście również więcej płatności bezgotówkowych, bo jak pokazują liczne badania, właśnie w taki sposób Polacy płacą w sieci – dodaje.
Czy w związku z tym można się spodziewać, że płatność gotówką przejdzie do historii? Raczej szybko to nie nastąpi, aczkolwiek jak informuje bank centralny sukcesywnie maleje liczba bankomatów, a przybywa punktów, gdzie można płacić bez użycia gotówki. Co ciekawe większość z nas stara się jednak mieć jakieś pieniądze w portfelu "tak dla bezpieczeństwa". Według NBP w 2020 r. aż 97,7% z nas przynajmniej raz zapłaciło za coś w tradycyjny sposób.
justyna.f@bialystokonline.pl
