Kobieta przywiozła na komisariat mężczyznę, żeby mógł sprawdzić swój stan alkomatem. On był trzeźwy, ona nie.
Fot: pixabay.com
Nieco zdziwiony musiał być dzielnicowy I Komisariatu Policji w Białymstoku. Dostrzegł samochód jadący pod prąd ul. Waryńskiego, który zatrzymał się przed komisariatem. Kierująca nim kobieta wysiadała z auta i otworzyła piwo.
Gdy funkcjonariusz wyszedł z posterunku okazało się, że przywiozła ona swojego kolegę, który chciał sprawdzić stan trzeźwości. Policjanci sprawdzili oboje – mężczyzna był trzeźwy, kobieta wręcz przeciwnie – miała 1,7 promila alkoholu w organizmie. Okazało się bowiem, że już wcześniej spożywała alkohol.
Zabrane zostało jej prawo jazdy a za swój "wyczyn" odpowie przed sądem.
Mateusz Nowowiejski
mateusz.nowowiejski@bialystokonline.pl
mateusz.nowowiejski@bialystokonline.pl
Przeczytaj także