Zmieniły się przepisy dotyczące zmiany lekarza rodzinnego, położnej lub pielęgniarki podstawowej opieki zdrowotnej. Dotychczas mogliśmy to zrobić bezpłatnie dwa razy w roku, za każdą kolejną decyzję musieliśmy już zapłacić z własnej kieszeni 80 zł. Wyjątkiem były uzasadnione przypadki, np.: likwidacja gabinetu naszego dotychczasowego lekarza czy zmiana miejsca naszego zamieszkania. W innych wypadkach procedura zawsze wiązała się z dodatkową opłatą. Teraz możemy robić to trzy razy do roku. Co ważne dotyczy to także gabinetów i przychodni, które mają podpisaną umowę z Narodowym Funduszem Zdrowia w zakresie Podstawowej Opieki Zdrowotnej. Do POZ będą teraz mogli dołączyć także psychiatrzy z internistami, a nie tylko medycy ze specjalizacją rodzinną.
Nowelizacja ustawy została podpisana przez prezydenta Polski Bronisława Komorowskiego w ostatnim dniu kwietnia, a zacznie obowiązywać 30 dni od daty ogłoszenia.
Jeżeli natomiast zmienimy lekarza więcej niż trzy razy w roku, to nadal zasady płatności pozostają.
- Pacjent jest wzywany do nas w celu wyjaśnienia zaistniałej sytuacji - mówi Adam Dębski, rzecznik Podlaskiego oddziału Narodowego Funduszu Zdrowia - Jeżeli okazuje się, że decyzja o zmianę nie jest uzasadniona wzywamy do zapłaty.
Ze statystyk podlaskiego NFZ-tu wynika, że w naszym województwie w ubiegłym roku na zmianę lekarza rodzinnego więcej niż dwa razy zdecydowało się blisko 80 osób. Ponad połowa z nich, bo aż 43 pacjentów otrzymało wezwania do zapłaty.
- Większość osób dokonuje wpłaty, jednak zdarzają się przypadki, gdzie sprawą musi zająć się sąd - dodaje Adam Dębski.
Jeżeli nadal nie będziemy chcieli zapłacić, może to dla nas skończyć się nawet egzekucją komorniczą.
lukasz.w@bialystokonline.pl