Kwota wolna od potrąceń – jak to działa?
Nowe przepisy określają poziom ochrony wynagrodzenia w zależności od rodzaju potrąceń. Obecne stawki wynoszą:
100% płacy minimalnej netto (3510,92 zł) w przypadku należności innych niż alimenty,
75% płacy minimalnej netto (2633,19 zł) dla zaliczek udzielonych przez pracodawcę,
90% płacy minimalnej netto (3159,83 zł) w przypadku kar porządkowych.
Oznacza to, że osoby zarabiające na poziomie minimalnej krajowej mogą liczyć na ochronę przed pełnym zajęciem wynagrodzenia przez komornika, co dla wielu z nich jest kluczowe w zachowaniu podstawowych środków do życia.
Kto korzysta na nowych przepisach?
Podwyżka płacy minimalnej do 4666 zł brutto wpłynęła na sytuację około 3,5 miliona Polaków, którzy obecnie nie muszą obawiać się całkowitej egzekucji swoich dochodów.
Obowiązujące regulacje gwarantują, że minimalna pensja jest wolna od zajęć komorniczych w większości przypadków. Jednakże środowisko komorników od dłuższego czasu domaga się zmiany przepisów, twierdząc, że obecne regulacje ograniczają ich skuteczność w odzyskiwaniu należności.
Propozycje zmian i ich skutki
Sejmowa Komisja ds. Petycji rozpatruje projekt, który zakłada obniżenie kwoty wolnej od zajęć komorniczych z 100% do 85% minimalnej pensji netto. W praktyce oznaczałoby to, że dłużnik zarabiający minimalną krajową musiałby oddawać 15% wynagrodzenia na spłatę zadłużenia. Komornicy mogliby wówczas potrącać do 526 zł miesięcznie.
Pomysł ten budzi kontrowersje. Ministerstwo Sprawiedliwości oraz środowisko komorników popierają zmiany, argumentując, że poprawią one skuteczność egzekucji. Z kolei Ministerstwo Rodziny sprzeciwia się obniżeniu kwoty wolnej, podkreślając, że dla wielu rodzin minimalne wynagrodzenie jest jedynym źródłem dochodu.
Wyjątki i sytuacje szczególne
W przypadku należności alimentacyjnych, obecne przepisy są bardziej surowe – nie obowiązuje tu kwota wolna od potrąceń, a zajęcie może wynosić aż 60% wynagrodzenia. Natomiast dochody z umów zlecenia czy o dzieło nie są objęte ochroną kwoty wolnej, chyba że stanowią jedyne źródło utrzymania dłużnika. Wówczas stosuje się zasady podobne do tych obowiązujących przy umowach o pracę.
Jednocześnie świadczenia takie jak 800+ (dawniej 500+), alimenty, czy trzynasta emerytura są całkowicie wolne od egzekucji.
Mimo rosnących wynagrodzeń, problem zadłużenia w Polsce pozostaje poważny. Na koniec czerwca 2024 roku zaległości Polaków przekroczyły 85,5 mld zł. Problemy z terminową spłatą zobowiązań miało aż 2,6 mln dorosłych Polaków.
24@bialystokonline.pl