To, że Cezary Kulesza kolejny rok spędzi we władzach Ekstraklasy wcale nie było takie pewne. Miejsce w radzie nadzorczej ma bowiem czterech przedstawicieli najlepszych klubów poprzedniego sezonu (Jagiellonia była piąta), a pozostałe dwie osoby wybierane są w głosowaniu. Widać jednak, że prezes Dumy Podlasia posiada poszanowanie wśród najważniejszych głów innych zespołów, bowiem Kulesza jako pierwszy został wskazany do objęcia posady w radzie nadzorczej. Kolejny wolny stołek powędrował do Jarosława Mroczka z Pogoni Szczecin. Obecny szef Rady Nadzorczej Ekstraklasy SA - Karol Klimczak (Lech Poznań) - tym razem w ogóle nie znalazł się we władzach.
- Ekstraklasa SA wypracowała w minionym sezonie 2018/2019 przychody na poziomie 197,3 mln zł. To najwyższe obroty w historii spółki. Akcjonariusze spółki zarządzającej rozgrywkami - przedstawiciele szesnastu klubów oraz PZPN - jednogłośnie zatwierdzili podczas walnego zgromadzenia sprawozdanie finansowe i sprawozdanie z działalności za miniony rok obrotowy. Jednocześnie walne zgromadzenie akcjonariuszy powołało nową radę nadzorczą na roczną kadencję. W jej skład weszli Grzegorz Jaworski z Piasta Gliwice, Dariusz Mioduski z Legii Warszawa, Adam Mandziara z Lechii Gdańsk, Jakub Tabisz z Cracovii, Cezary Kulesza z Jagiellonii Białystok, Jarosław Mroczek z Pogoni Szczecin, a także prezes PZPN Zbigniew Boniek - czytamy w oficjalnym komunikacie Ekstraklasy SA.
Przekazanie władzy przez Klimczaka nowemu szefowi rady nadzorczej nastąpi w ciągu dwóch najbliższych tygodni. Na razie nie jest pewne, kto przejmie tę funkcję po prezesie Lecha Poznań.
rafal.zuk@bialystokonline.pl