To rekordowe dane w historii statystyk Głównego Urzędu Statystycznego. 130,5 tys. pozwoleń na budowę mieszkań w skali kraju, 86,8 tys. lokali oddanych do użytkowania w ciągu tylko jednego roku oraz ponad 100 tys. rozpoczętych budów w trakcie 12 miesięcy. Eksperci jednoznacznie wskazują, że rynek przeżywa ożywienie. Jak i czy w ogóle przekłada się to na ceny mieszkań?
Z najnowszego odczytu Indeksu Cen Transakcyjnych, obrazującego zmiany cen na rynku mieszkaniowym w najważniejszych miastach Polski, wynika, że w Białymstoku za m2 trzeba zapłacić 4 196 zł, co oznacza 3,4% mniej niż w tym samym czasie w ubiegłym roku. Taniej jest już tylko w Kielcach (3 632 zł), gdzie ceny nie zmieniły się od ubiegłego roku, a także w Zielonej Górze (3 598 zł), gdzie z kolei odnotowano ich wzrost o 5% w stosunku do 2016 r.
Z drugiej strony, w największym stopniu, bo aż o 23,5% mieszkania podrożały w Łodzi, wyższe ceny są także w Gdańsku, gdzie za m2 trzeba zapłacić 5 826 zł.
Obliczany od końca 2007 r. Indeks powstaje na bazie transakcji dokonanych przez klientów Home Brokera i Open Finance.
dorota.marianska@bialystokonline.pl